Pro- Bud zdaje sobie sprawę z niekorzystnych warunków, ale mimo tego zamierza zrealizować przyjęte wcześniej założenia. „Klimat inwestycyjny nie jest sprzyjający, ale zdecydowaliśmy wspólnie ze współwłaścicielami rozpocząć ofertę. Chcemy, aby spółka dała inwestorom zarobić. Liczymy na to, że debiut na GPW nastąpi pod koniec stycznia” powiedział Gazecie Wyborczej Sebastian Pająk z Domu Maklerskiego „Penetrator” oferującego akcje dewelopera.
Również prezes warszawskiej giełdy nie poddaje się pesymizmowi. „Prezes giełdy Ludwik Sobolewski ostrożnie szacuje, że na głównym parkiecie pojawi się 70 firm, a na stworzonym specjalnie dla innowacyjnych spółek rynku NewConnect kolejne 80” – czytamy w Gazecie Wyborczej.
Spodziewane w tym roku są duże debiuty. „W kolejnych miesiącach możemy się spodziewać również ofert osiągających setki milionów złotych, a nawet znacznie przekraczających miliard. W Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) na finiszu są prace nad prospektem Cyfrowego Polsatu. Ta oferta warta ok. 1,5 mld zł będzie największą w 16-letniej historii GPW sprzedażą akcji prywatnej spółki. Duże oferty powinien też dostarczyć resortu skarbu. Prezes Sobolewski liczy na to, że pojawi się pięć sprywatyzowanych firm, np. Polska Grupa Energetyczna, Enea i LOT” zauważa Gazeta Wyborcza.
Miniony rok był najlepszym w historii warszawskiej giełdy. Zadebiutowało wówczas 81 nowych firm. Dla porównania- wcześniej rekordowym był rok 1997, kiedy to na głównym parkiecie pojawiły się 62 nowe spółki. Absolutnym rekordem w historii GPW była wartość tegorocznych ofert- wyniosła ona ponad 18,2 mld zł, z czego aż 15,4 mld zł stanowiły nowe emisje akcji. Wielką niewiadomą pozostaje odpowiedź na pytanie, czy i kiedy podobne wyniki się powtórzą.
Więcej informacji na ten temat w dzisiejszej Gazecie Wyborczej, w artykule Tomasza Pruska „Mimo dekoniunktury spółki nadal prą na giełdę”.
JW