„Zarząd PZU miał podjąć decyzję w sprawie zmiany wytycznych dotyczących dopłat VAT do odszkodowań rozliczonych na tzw. kosztorys. – Departamenty merytoryczne przygotowują materiały, którymi zarząd zajmie się na początku przyszłego tygodnia – mówi Tomasz Brzeziński, rzecznik PZU. Przypomnijmy, że na stanowisko PZU czeka Komisja Nadzoru Finansowego, która wszczęła już postępowanie w sprawie odmawiania przez PZU uznania roszczeń o dopłatę VAT ze szkód rozliczonych przed 17 maja […].” – czytamy w „Gazecie Prawnej”.
„Nie należy liczyć, że PZU się podda i otworzy kasy dla wszystkich, którzy nie dostali pełnego odszkodowania. Okazuje się bowiem, że nawet maksymalna kara, jaką może nałożyć KNF na spółkę, czyli 38 mln zł, to nic w porównaniu z oszczędnościami, jakie PZU czyniło, nie wypłacając VAT. GP dotarła do szacunków powstałych w biurze likwidacji szkód centrali PZU, z których wynika, że w 2006 roku spółka oszczędziła ponad 82 mln zł, nie uwzględniając VAT w kosztorysach. Średnie odszkodowanie wypłacone na kosztorys to 2462 zł, ponieważ PZU wypłaciło 152 tys. takich roszczeń, daje to łączną kwotę 374 mln zł, a 22 proc. VAT od tej kwoty to właśnie ponad 82 mln zł. Przy założeniu, że oszczędności w podobnej skali firma odnosiła w każdych 12 miesiącach, da to około 240 mln zł, o których dopłatę mogą zgłosić się klienci […].” – czytamy dalej.
„Gazeta Prawna” opublikowała kilka dni temu fragmenty wewnętrzej instrukcji PZU, w której centrala nakazuje oddziałom terenowym odmawiać dopłat VAT do odszkodowań z OC rozliczonych na kosztorys przed 17 maja tego roku. Zgodnie z zapisami instrukcji poszkodowani przed tym terminem mają dostać zaległy VAT dopiero jeśli upomną się o to w sądzie.
Więcej na ten temat w dzisiejszym wydaniu „Gazety Prawnej”.