Tuż po świętach Bank Zachodni WBK rozesłał do firm IT zaproszenie do udziału w przetargu na obsługę i serwis informatyki w oddziałach banku. Zakres prac ma obejmować opiekę głównie nad sprzętem i sieciami IT, którą dotąd sprawował notowany na GPW poznański Talex. Dla tej firmy BZ WBK jest największym klientem, a kontrakty z tym bankiem stanowiły do niedawna przynajmniej połowę jej przychodów (w 2000 r. Talex informował, że nawet 75 proc.). Jeżeli więc Talex przegra przetarg, może to oznaczać bardzo poważny problem dla poznańskiego integratora.
Jak podaje „Puls Biznesu”w przetargu chodzi co najmniej o pięcioletnią obsługę.
– Bank jest skłonny płacić za nią do 10 mln zł rocznie, więc – biorąc pod uwagę taki okres obsługi – wartość przetargu można ocenić na 50 mln zł. Firma obsługująca może jednak liczyć na kolejne zamówienia poboczne – uważa przedstawiciel jednej z firm IT.
Umowy na dostawy informatyczne, które Talex podpisał w 2001 r. z BZ WBK, miały tej firmie przynieść w ciągu trzech lat 110 mln zł. Potem w ciągu kolejnych lat spółka podpisała kilkanaście umów wykonawczych do umowy ramowej.
Zaproszenie do przetargu na pewno dostał Talex, ale będzie miał poważnych konkurentów. Według informacji „Pulsu Biznesu”, w przetargu mogą wziąć udział takie firmy, jak Siemens, IBM, HP, Softbank czy Computerland.
Podobną sytuację jak Talex, ale na dużo większą skalę, miał kiedyś Softbank, który uzależnił się od PKO BP, największego polskiego banku. Bank przez kilka lat wybierał w przetargach system centralny, a na rynku spekulowano, że Softbank może stracić głównego klienta. To m.in. doprowadziło do poważnych problemów finansowych warszawskiego integratora, a w konsekwencji do przejęcia firmy przez Prokom. Ostatecznie kontrakt w PKO BP i tak trafił do Softbanku – czytamy w „Pulsie Biznesu”.