Wybory, wybory i PO wyborach. Trzeba jednak pamiętać, że te wybory mogą dużo zmienić dla bankowców. Po pierwsze zmieni się klimat dla instytucji finansowych. Nie będzie już blokowania, atakowania, komisji. Po drugie można jednak oczekiwać zmian na różnych stanowiskach bankowych.Mamy bowiem kilka banków, które wciąż są pod kontrolą skarbu państwa lub po prostu jak BGK są bankami państwowymi. Można się zatem spodziewać zmian personalnych w Banku Pocztowym, BGK i BOŚ Banku. Można się również spodziewać zmian w innych instytucjach finansowych.
Najważniejsze jednak pytanie jest otwarte. Co z PKO BP i z jego zarządem? Czy nowy rząd będzie chciał pozbyć się Rafała Juszczaka i wprowadzić swoich ludzi? Chociaż naszym zdaniem byłby to zły ruch, to jednak realia pokazują jedno. W PKO BP należy spodziewać się zmian kadrowych. Przynajmniej w części spółek zależnych. Sam prezes może zachować stanowisko, bo nie jest i nie był kojarzony z żadną partią. Jednak chętnych na jego stanowisko jest sporo.
Nowe wybory to zmiany również w branży ubezpieczeniowej – ot chociażby w PZU. Tam raczej nowa prezes musi już pakować walizki.
Walka się skończyła, teraz czas na budowanie. Nowy rząd z całą pewnością będzie patrzył na bankowców łaskawszym okiem. To dobry czas na ekspansję. Ale czy dobry czas dla klientów? Co z upadłością konsumencką, co z wysokością interchange? Trudno powiedzieć.