Ubezpieczenie nieruchomości to jedna z ważniejszych pozycji w domowym budżecie. Choć w skali roku te kilkaset złotych może pozostać niezauważone, należy pamiętać, że taka polisa chroni nasz portfel przed znacznie większymi wydatkami.
Zalanie sąsiada lub szkody elektryczne to tylko przykładowe scenariusze spośród wielu niespodziewanych sytuacji, które mogą nam się przytrafić we własnych czterech kątach. Skutki takich zdarzeń to nie tylko nadszarpnięte relacje sąsiedzkie, ale także wydatek rzędu kilku, a nawet kilkunastu tysięcy złotych.
Wybierając polisę dla nieruchomości, nie trudno pogubić się w gąszczu ofert. Różnorodność propozycji z jednej strony może przyprawić o zawrót głowy, z drugiej jednak pozwala na wybór ochrony szytej na naszą miarę. – „Analizując oferty, zwróćmy uwagę przede wszystkim na sumę ubezpieczenia, czyli kwotę, do której ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność. Najbezpieczniej będzie, jeśli równa się ona wartości rynkowej naszego domu czy mieszkania” – radzi Maciej Kuczwalski, ekspert CUK Ubezpieczenia.
Najpopularniejszym i jednocześnie najbardziej podstawowym wariantem ubezpieczenia nieruchomości jest tak zwane ubezpieczenie murów od ognia i innych zdarzeń losowych. Tego rodzaju polisy są najczęściej kupowane przez osoby, które zaciągają kredyt hipoteczny na zakup domu czy mieszkania. Ubezpieczenia z wyżej opisaną ochroną będą wymagane przez bank, który udziela kredytu. Posiadając taki rodzaj polisy, otrzymamy odszkodowanie, gdy zniszczeniu ulegnie sam budynek, na przykład w razie pożaru. -„Warto jednak wczytać się dokładnie w ogólne warunki ubezpieczenia, aby mieć pewność, że ubezpieczyciel uwzględnił w nich wszystkie interesujące nas ryzyka. Jeśli, przykładowo, nasz dom znajduje się na terenach powodziowych, objęcie tego ryzyka polisą będzie kluczowe, a nie każde towarzystwo ujmuje je w najbardziej podstawowym wariancie polisy” – tłumaczy ekspert.
O jakie elementy warto rozszerzyć polisę?
Dla wielu Polaków podstawowy wariant polisy, czyli ubezpieczenie od ognia i innych zdarzeń losowych oraz od kradzieży z włamaniem, wydaje się zupełnie wystarczający. Warto jednak pomyśleć zawczasu o dodatkowych elementach i uwzględnić je w swojej polisie. – „Ubezpieczenie może także obejmować elementy na stałe znajdujące się w nieruchomości – podłogi, okna, pomalowane ściany, zabudowane kuchnie czy drzwi. Poza standardowym zakresem towarzystwa ubezpieczeniowe proponują nam również bardzoszeroki zakres ryzyk dodatkowych. Można w nim zawrzeć na przykład bogaty assistance techniczny, obejmujący wizytę specjalisty w razie awarii czy serwis informatyczny dla sprzętu PC. Niektóre towarzystwa w ubezpieczeniu mieszkaniowym uwzględniają nawet assistance dla rowerzystów oraz pomoc medyczną w razie nieszczęśliwego wypadku” – dodaje Maciej Kuczwalski.
Co zrobić, by nie przepłacać?
Sposobem na wybór najkorzystniejszej dla nas polisy jest porównywanie ofert różnych ubezpieczycieli i zwracanie uwagi na aktualne promocje. – „Rynek ubezpieczeń jest bardzo konkurencyjny, dlatego towarzystwa tworzą coraz atrakcyjniejsze oferty, by zachęcić do siebie klientów. Warto więc poświęcić trochę czasu na przejrzenie aktualnych propozycji różnych ubezpieczycieli. Łącząc zakup naszego Produktu Miesiąca Gothaer „Cztery kąty” z NNW można otrzymać 35% zniżki na całe ubezpieczenie nieruchomości. W ten sposób za niską cenę obejmujemy ochroną wszystkich domowników bez względu na wiek, dając im gwarancję bezpieczeństwa wskutek nieprzewidzianych sytuacji losowych wypływających na ich zdrowie i życie. Co się tyczy samej nieruchomości – polisa nie wyklucza stref powodziowych, obejmuje odszkodowanie za zalanie sąsiada bez ustalania winy, a także szkody elektryczne” – dodaje ekspert.