„Komisja wcześniej zarekomendowała bankom bardzo ostrożne podejście do dywidendy i przeznaczenie jak największej części zysków za 2008 r. na zasilenie funduszy własnych. KNF wręcz przestrzegała, że te banki, które postąpią wbrew zaleceniom, mogą w przyszłości nie dostać zgody na wciągnięcie pożyczek podporządkowanych do funduszy własnych. Pożyczki podporządkowane były najbardziej popularnym sposobem zwiększania kapitałów przez banki, których głównym inwestorem jest zagraniczna instytucja.”, informuje dzienniuk.
Mimo zalecień KNF dywidendę zamierza wypłacić PKO BP. W tym przypadku gra toczy się między ministrem finansów i ministrem skarbu. Jacek Rostowski, minister finansów, chce wypłaty dywidendy, bo dzięki niej łatwiej będzie załatać budżet. Minister skarbu Aleksander Grad broni natomiast interesu banku i jest przeciwny drenowaniu spółki.
Wypłatę dywidendy z zysku PKO BP krytykuje nie tylko KNF, ale również prezes NBP Sławomir Skrzypek. Przeciwna jest także rada nadzorcza banku, która nie zaakceptowała udzielania absolutorium dla prezesa tej instytucji.
Do Skarbu Państwa należy 51,2 proc. akcji PKO BP.
Więcej na ten temat w „Rzeczpospolitej” i na stronach www.rp.pl w artykule „Możliwy kolejny rok bez dywidendy” autorstwa Elizy Więcław.