Mobilny portfel – ten zwrot robi niewątpliwą furorę. Organizacje kartowe i banki wieszczą, że już wkrótce płatności telefonami komórkowymi staną się codziennością. Przedstawiciele firmy PayPal twierdzą nawet, że do 2015 roku tradycyjne portfele staną się niepotrzebne. W tak szybki rozwój m-płatności można wątpić, ale na rodzimym rynku sporo się dzieje. Świadczy o tym mariaż systemu SkyCash i operatora sieci bankomatów Euronet.
SkyCash to działająca od 2009 roku firma oferująca płatności mobilne opierające się na przedpłaconym rachunku użytkownika. Schemat działania systemu nie jest w Polsce nowością. Jeszcze w czasach internetowego boomu przełomu wieków funkcjonowały elektroniczne portfele wykorzystujące podobne rozwiązanie (przykładowo: dziś już zapomniane mikropłatności OnetPortfel). Nowe są natomiast technologie i zastosowania.
Mobilny rachunek
SkyCash wykorzystuje możliwości oferowane przez współczesne telefony komórkowe. Firma przygotowała aplikacje mobilne na wszystkie najpopularniejsze platformy – od Symbiana do Androida. Oprócz zainstalowania aplikacji konieczna jest jeszcze rejestracja w systemie, którą można w całości przeprowadzić za pomocą telefonu.
Użytkownik SkyCash, aby móc korzystać z jego możliwości, musi zasilić swój rachunek. Wpłaty dokonać można na kilka sposobów: przelewem, przekazem pocztowym, w sklepach sieci Żabka lub za pośrednictwem agregatorów płatności elektronicznych obsługujących wiele form transferu pieniądza (m.in. karty płatnicze i szybkie przelewy internetowe). Teoretycznie nasze konto w systemie nie jest rachunkiem bankowym, w praktyce jednak firma prowadzi dla nas w Raiffeisen Banku osobny rachunek, na który spływają wpłaty. Podobne rozwiązanie, ze względów prawnych, stosują m.in. portale pożyczek społecznościowych czy firmy przetwarzające płatności w internecie.
Za co można płacić komórką?
Mając już środki na rachunku, możemy używać ich na kilka sposobów:
- Płacić w punktach handlowych i sklepach internetowych akceptujących SkyCash. Lista akceptantów jest obecnie nader skromna.
- Doładowywać telefony komórkowe pre-paid i płacić za zakup mobilnych gadżetów.
- Kupować mobilne bilety komunikacji miejskiej w kilku miastach w Polsce – m.in. w Warszawie, Lublinie i Wrocławiu.
- Dokonywać natychmiastowych transferów do innych użytkowników systemu SkyCash. Pieniądze wysłać można także do dowolnej osoby posiadającej telefon komórkowy – konieczne jest tylko podanie jej numeru. Odbiorca, aby odebrać środki, będzie musiał zarejestrować się w systemie.
Ostatnim dodatkiem do możliwości SkyCash jest opcja wypłaty gotówki w bankomatach sieci Euronet. Wypłata nie wymaga oczywiście posiadania karty płatniczej. Wystarczy w aplikacji mobilnej wygenerować jednorazowy kod wypłaty, który później wpisuje się w bankomacie. W ten sposób można łatwo wycofać środki z systemu. Jedyną alternatywą gotówkowej wypłaty jest przelew salda na wskazany rachunek bankowy, co wiąże się z 2-złotową opłatą.
Alternatywa dla osobistego konta?
Współpraca SkyCash i Euronetu sprawiła, że jesteśmy świadkami powstania pierwszego w Polsce systemu płatności, który przynajmniej w teorii może stanowić substytut rachunku bankowego. Zarówno wpłata, jak i wypłata środków nie wymaga posiadania konta osobistego, a użytkownik SkyCash ma mimo tego dostęp do podstawowych funkcji ROR: transferowania pieniędzy w formie bezgotówkowej, przyjmowania wpłat w takiej samej postaci (zasilić „konto” w SkyCash może np. pracodawca) i dokonywania płatności w punktach handlowo-usługowych.
Na razie trudno jednak sobie wyobrazić, że przeciętne gospodarstwo domowe mogłoby oprzeć się tylko na mobilnym portfelu jako na podstawowym narzędziu zarządzania finansami osobistymi. Decyduje o tym szereg ograniczeń:
- System ma bardzo wąską sieć akceptantów, opłacanie codziennych zakupów nie jest jeszcze w ten sposób możliwe.
- Limity transakcji w SkyCash świadczą o tym, że system przygotowano przede wszystkim z myślą o mikropłatnościach. Limit pojedynczej transakcji wynosi 500 zł, a miesięczne ograniczenie kwotowe to 2000 zł. To stanowczo zbyt mało, by używać mobilnego portfela jako podstawowego rachunku.
- Koszty obsługi m-płatności SkyCash mogą zniechęcać ewentualnych eksperymentatorów. Wypłata w bankomacie wiąże się z opłatą – 4 zł za każdą transakcję. Zasilenie konta w SkyCash także wiąże się z dodatkowymi kosztami, wyjątkiem jest przelew na indywidualny numer rachunku bankowego przypisanego użytkownikowi.
Warto podkreślić, że SkyCash i inni gracze na rynku mobilnych płatności raczej nie myślą o bezpośredniej konkurencji z bankowymi ROR-ami. Możliwość zastosowania komórki jako substytutu rachunku bankowego to tylko efekt uboczny rozwoju funkcjonalności m-płatności. Cały czas zresztą banki pełnią bardzo istotną rolę w rozliczaniu transakcji przetwarzanych przez niebankowych agentów rozliczeniowych. W przypadku SkyCash można wręcz powiedzieć, że jest to faktycznie rachunek banku Raiffeisen, tylko opakowany”w zupełnie nowy sposób.
Jaka będzie przyszłość?
Kolejnym krokiem w rozwoju systemów płatności mobilnych będzie prawdopodobnie szersze wykorzystanie technologii NFC (Near Field Communication). Wyobraźmy sobie, że nasz telefon komórkowy posiada moduł NFC, zdolny udawać zbliżeniową kartę płatniczą. Nieliczne modele smartfonów już dziś mają taką funkcję (np. Samsung Nexus S – flagowy model systemu Google Android).
Operator systemu płatności mobilnych, powiedzmy SkyCash, mógłby wykorzystać tę technologię by przekształcić telefon w kartę płatniczą korzystającą ze środków zgromadzonych na koncie. Pozwoliłoby to wypełnić poważną lukę w dzisiejszym schemacie działania systemu – brak rozbudowanej sieci akceptantów. Znika także kolejny element odróżniający mobilny portfel od bankowego rachunku, zwłaszcza, gdy zbliżeniowo będzie można zapłacić wszędzie tam, gdzie akceptuje się karty płatnicze. W tej chwili brzmi to jeszcze jak futurologiczne mrzonki, ale ziszczenie się tej wizji to zapewne tylko kwestia czasu. Ale pierwsze kroki do zatarcia granicy pomiędzy rachunkiem bankowym a mobilnym portfelem mamy już za sobą.
Źródło: PR News