„Dzisiejsza decyzja RPP i jej komentarz może wskazać dogodny moment do inwestowania w fundusze obligacji. Chociaż fundusze dłużne zaliczane są do bezpiecznych, część z nich może w krótkim lub średnim terminie przynieść stratę. Przede wszystkim wtedy, gdy rosną stopy procentowe, co powoduje spadek cen niektórych rodzajów obligacji (zwłaszcza o stałym oprocentowaniu i długich terminach do wykupu).”, czytamy.
„- Inflacja póki co rośnie, RPP sygnalizuje dalsze podwyżki stóp, więc w ciągu roku mogą pojawić się lepsze niż teraz momenty do inwestycji w fundusze obligacji. Realne wydaje się oczekiwanie na jeszcze dwie podwyżki stóp procentowych i zakończenie tego cyklu podwyżek w pierwszej połowie roku. Zbliżanie się do jego końca może być dobrym momentem na rozważenie inwestycji, o dwu-, trzyletnim horyzoncie” – mówi GP Tomasz Kurkowski z SEB TFI.
„Bezpieczeństwo związane z funduszem obligacji oznacza jednak niższe spodziewane stopy zwrotu. Dlatego, poza funduszami o dobrych wynikach historycznych, należy szukać funduszy tanich, tak aby opłaty nie nadszarpnęły ewentualnego zysku. Według prognoz GP fundusze obligacji mają szansę zarobić w tym roku ok. 5,5 proc., podczas gdy średnia rynkowa roczna opłata za zarządzanie to ok. 1,4 proc., a opłaty przy kupnie jednostek wahają się od 0 do 2,5 proc.”, czytamy dalej.
Rosnące stopy procentowe będą sprzyjać osobom oszczędzającym na tradycyjnych lokatach bankowych. Już dziś większość instytucji oferuje stawki w granicach 4,5-5 proc. W ostatnich dniach PKO BP wprowadził lokatę, na której można zarobić 6 proc., a Getin bank proponuje nawet 7 proc. Kolejne podwyżki stóp mogą skłonić banki do dalszego podnoszenia oprocentowania depozytów.
Więcej na ten temat w „Gazecie Prawnej”.