Zbigniew Ziobro powołał się na kodeks postępowania administracyjnego, według którego „prokurator ma prawo udziału w każdym stadium postępowania w celu zapewnienia, by postępowanie i rozstrzygnięcie sprawy było zgodne z prawem”. Dziennik zauważa, że wcześniej rząd twierdził, iż postępowanie w Komisji nie podlega kodeksowi i dlatego nie można było wykluczyć z posiedzenia Cezarego Mecha.
Podczas środowego nadzwyczajnego posiedzenia KNB ma zostać wydana zgoda dla włoskiego UniCredit na wykonywanie prawa głosu z 71 proc. akcji BPH. Członkowie Komisji związani z PiS będą się starać, by decyzja była odmowna lub przynajmniej została przełożona na kolejne posiedzenie.
„Rzeczpospolita” pisze, że można się spodziewać wniosku o wykluczenie generalnego inspektora nadzoru bankowego Wojciecha Kwaśniaka ponieważ jego żona jest dyrektorem finansowym w BPH Bank Hipoteczny (należącym do BPH). Dotychczas szefowi GINB nigdy nie zarzucano stronniczości.
Roman Giertych zapowiedział wczoraj złożenie nowelizacji ustawy o Narodowym Banku Polskim. Zmiana dotyczyć ma wyłącznie składu Komisji Nadzoru Bankowego: prezes banku centralnego nie byłby już przewodniczącym KNB, ale zwykłym członkiem, mógłby ewentualnie pełnić funkcję wiceprzewodniczącego. Swoich trzech przedstawicieli miałby zgłaszać Sejm. Przewodniczący wybierany byłby przez premiera. Skład Komisji zwiększyłby się więc o cztery osoby.
– Liczymy, że nasz wniosek poprze Prawo i Sprawiedliwość, a jeżeli partia Kaczyńskich to zrobi, to uzyskamy też poparcie Samoobrony – powiedział Roman Giertych.
Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha twierdzi, że nie ma to żadnego znaczenia. – Liczba członków ani to, z czyjej nominacji będą oni zasiadali w Komisji, nie ma nic do rzeczy – wyjaśnia ekspert. – Liczy się to, jacy ludzie się tam znajdą.