Ministerstwo Finansów odroczyło wyrok wydany w lutym br. na depozyty z codzienną kapitalizacją, ale z zakładaniem długoterminowych lokat wciąż warto poczekać.
Rada Ministrów nie zajmie się dyskusją nad zmianami w ordynacji podatkowej, które zmierzają do wyeliminowania tzw. lokat antybelkowych, ponieważ Sejm nie zdąży ich uchwalić przed końcem obecnej kadencji. Dla właścicieli depozytów z dzienną kapitalizacją prawdopodobnie oznacza to wydłużenie okresu bezpodatkowego oszczędzania. Nawet jeśli skład rządu po październikowych wyborach nie uległby zmianie, to trudne byłoby wprowadzenie zmian, tak aby zaczęły one obowiązywać zgodnie z planem od 1 stycznia 2012 roku. Niewiadomą pozostaje natomiast przyszłość projektu, gdyby do władzy doszły inne siły polityczne.
Dotychczasowa koncepcja zmian w ordynacji podatkowej zakładała modyfikację zasady zaokrąglania podstawy opodatkowania i podatku z pełnych złotych do jednego grosza w górę. Miałoby to skutecznie wyeliminować możliwość omijania 19-proc. podatku od zysków kapitałowych. Uszczelnienie systemu podatkowego w ocenie resortu finansów miało zwiększyć przychody do budżetu o 380 mln zł rocznie.
Obecnie stosowane zasady zaokrąglania podstawy opodatkowania (odsetek) oraz podatku pozwalają ominąć daninę dla fiskusa jeśli narosłe po jednym dniu odsetki są niższe niż 2,49 zł. Dzięki zaokrągleniu do pełnych złotych podatek liczony jest od 2 zł i wynosi 0,38 zł. A w wyniku analogicznego działania jest on zaokrąglany do 0 zł.
Mechanizm ten banki zaczęły wykorzystywać do omijania podatku pod koniec 2008 roku. Jednak największy wzrost popularności antybelkowych depozytów rozpoczął się w drugiej połowie 2009 roku. Pozwoliło to bankom zachować względną atrakcyjność lokat w czasie, kiedy końca już dobiegła wojna depozytowa rozpoczęta po upadku banku Lehman Brothers we wrześniu 2008 roku. Klienci natomiast zaczęli dzielić oszczędności na coraz mniejsze części, po to, aby narosłe każdego dnia odsetki pozwalały omijać 19-proc. podatek. Obecnie zdecydowana większość instytucji finansowych oferuje możliwość omijania podatku na lokatach lub kontach oszczędnościowych z codzienną kapitalizacją. Wyjątek stanowią tylko nieliczne instytucje, takie jak należący w 51 proc. do skarbu państwa PKO BP, czy Bank Pekao, który zachowuje bierną postawę względem rynku depozytów.
Prace nad projektem zmian w ordynacji podatkowej będą w dużej mierze zależeć od wyniku październikowych wyborów. Dla bezpieczeństwa oszczędzających, którzy myślą o zakładaniu długoterminowych lokat antypodatkowych, lepiej byłoby przyjąć wiadomość z Ministerstwa Finansów wyłącznie jako odroczenie zmian. A to dlatego, że resort finansów deklaruje powrócenie do pomysłu likwidacji antybelkowych depozytów pod warunkiem odniesienia sukcesu w wyborach parlamentarnych.
Źródło: Open Finance