Początek tygodnia dla EUR/USD okazał się bardzo spokojny. Kurs wahał się pomiędzy 1,32 – 1,33 i obecnie wynosi 1,3280. Powodem takiego zachowania był brak istotnych danych makroekonomicznych oraz wyłączenie, z powodu święta, aktywności amerykańskich banków.
Płynność oraz wahania kursów mogą ulec dalszemu ograniczeniu po zakończeniu dnia przez inwestorów z Londynu, co z kolei może spowodować, że spotkanie ministrów finansów Strefy Euro zaplanowane na godzinę 17 nie będzie miało wpływu na dzisiejszy kurs wspólnej waluty. Tematem posiedzenia będzie propozycja utworzenia specjalnego funduszu pomocowego dla bankrutujących członków Eurolandu. Ma on zastąpić dotychczasowy mechanizm, który dysponuje budżetem 750 mld euro, lecz na gwarancje dwustronne przypada tylko 440 mld euro. Idei takiego rozwiązania sprzeciwiają się Niemcy, którzy publicznej dyskusji na ten temat zarzucają niepokojenie rynków.
Złoty czeka na Radę
Poniedziałek dla par złotowych również upłynął pod znakiem niewielkich zmian. Kurs USD/PLN po przedpołudniowych wzrostach powrócił do odrabiania strat i obecnie wynosi 2,9110. Również euro w stosunku do złotego zachowywało się zmiennie, jednak pod koniec dnia kurs prawie dorównał do porannych poziomów, czyli 3,8690. Brak zdecydowanych reakcji kursów wynika przede wszystkim z oczekiwania rynku na środową decyzję RPP w sprawie podwyżki stóp. Większość ekspertów uważa podwyżkę za bardzo możliwą ze względu na to, że następne posiedzenie organu NBP jest dopiero w marcu, a do tego czasu inflacja może znacząco wzrosnąć. Z drugiej jednak strony pojawiają się głosy o tym, że Rada Polityki Pieniężnej wstrzyma się z decyzją do marca, by poznać lutowe dane o inflacji i rozpocząć działania. Dodatkowo na dzisiejszy marazm rynków wpływa brak danych makro i aktywności amerykańskich banków.
Źródło: FMC Management