„Policja poszukuje sprawców napadu, do którego doszło 25 sierpnia w placówce SKOK-u w Leszczynach. Jeden z napastników prawdopodobnie miał przy sobie broń” jak donosi serwis nowiny.pl
„O godzinie 14.30 mężczyzna w wieku około 30 lat wszedł do placówki SKOK-u Ziemi Rybnickiej w Leszczynach przy ulicy Broniewskiego. Ekspedientka, która znajdowała się akurat przy kasie przeżyła prawdziwe chwile grozy. Mężczyzna nagle wyjął przedmiot przypominający broń i wycelował go w kasjerkę, żądając wydania pieniędzy. Ta natychmiast podporządkowała się słowom bandyty. Łupem napastnika padło 12 tys. zł. Chwilę później mężczyzna wybiegł ze SKOK-u iwsiadł do już odpalonego opla vectry. Wraz ze swym kierowcą uciekł z miejsca zdarzenia.” opisują nowiny.pl
Sprawcy sa poszukiwani przez policję. Od razu na głównych drogach ustawiono patrole, niestety bezskutecznie. Był to drugi już napad na SKOK w tej okolicy. Poprzedni miał miejsce dwa lata temu. Złodziej w podobny sposób ukradł 3 tys. zł. Jedank jak ustalił Bankier.pl w informacji jest błąd. Napad miał miejsce, jedank okradziony został nie SKOK Ziemi Rybnickiej tylko SKOK Powszechna.
Temat niestety bardzo dobrze znany w większości SKOKów. Nie omieszkam pochwalić tu policji, gdyż zawsze łapie tego typu przestępców, to tylko kwestia czasu. Największą szkodą, są tu nie kradzież pieniędzy lecz przeżycia pracowników. Są oni co prawda szkoleni jak zachować się podczas napadu oraz, że najważniejszą wartością jest własne zdrowie i życie, ale jak potem zapomnieć chwilę kiedy ma się przystawiony pistolet. Fakt, który może tu zastanowić to dobrze przygotowana akcja, sprawcy bardzo dokładnie wiedzieli kiedy na punkcie będzie większa ilość gotówki, gdyż zazwyczaj na punktach jest znacznie niższe pogotowie kasowe. Teraz jedynie musimy poczekać na działania policji, a mam nadzieję niedługo dowiemy się o złapaniu sprawców napadu na placówkę w Leszczynach.
Źródło: nowiny.pl