Niskie emerytury i wysokie koszty utrzymania to podstawowe problemy polskich emerytów. Z pomocą może przyjść znana w krajach anglosaskich instytucja odwróconej hipoteki, która choć prawnie jeszcze w Polsce nie funkcjonuje, to jest już oferowana na rynku.
65-latek, posiadający mieszkanie w Warszawie warte 400 tys. zł, otrzyma od Funduszu Hipotecznego Dom 677 zł miesięcznie (lub 529 zł w przypadku 65-latki). Naturalnie nie za darmo, a w zamian za to, że po jego śmierci fundusz przejmie mieszkanie na własność. Im osoba starsza, tym wypłacana miesięczna renta będzie wyższa, dla 75-latków będzie to odpowiednio 1066 zł i 868 zł, a 85-letni staruszkowie mogą liczyć na kwoty rzędu 1848 zł i 1645 zł.
Kwoty dla 65-latków mogą wydawać się dość niskie, szczególnie jeśli porównamy je z ratami kredytu hipotecznego na 400 tys. zł (2,3 tys. zł dla kredytu na 30 lat). Z drugiej strony jednak, o ile starsza osoba nie ma spadkobierców, którym chciałaby nieruchomość zostawić, to po śmierci mieszkanie będzie jej całkowicie zbędne, a każde kilkaset złotych miesięcznie się liczy. Pamiętajmy też, że odwrócona hipoteka w Polsce dopiero raczkuje, a jaskółką, która wróży nadejście wiosny i uatrakcyjnienie ofert są trwające w Ministerstwie Finansów prace nad projektem ustawy o odwróconej hipotece – jej założenia poznaliśmy wiosną ubiegłego roku.
Fundusz Hipoteczny Dom oferuje swoje rozwiązanie w oparciu o umowę o dożywocie i służebność osobistą mieszkania – w skrócie oznacza to przeniesienie własności nieruchomości na rzecz funduszu w zamian za dożywotnią rentę oraz możliwość mieszkania w nieruchomości do końca życia. Na razie FH Dom działa tylko w Warszawie, ale zapowiada rozwój sieci na kolejnych dziewięć miast (jeszcze w tym kwartale otwarte zostaną oddziały w Krakowie i Wrocławiu).
Odwrócona hipoteka, nad którą pracuje ministerstwo, to produkt bardziej zaawansowany i sformalizowany. Dzięki temu w polskim prawie pojawi się takie pojęcie i zaczną ją oferować banki. Założenia opublikowane przez MF mówią m.in. o tym, że odwrócona hipoteka ma dotyczyć nie tylko nieruchomości mieszkalnych, ale i działek. Ustawa ma zawierać szereg zabezpieczeń dla klientów, m.in. chodzi o sytuację, w której klient umiera krótko po uruchomieniu umowy i dotychczas wypłacone środki w niewielkiej części pokrywają wartość nieruchomości. Projekt zabezpiecza jego spadkobierców – będą oni mieli pół roku na ewentualne spłacenie kredytu i odzyskanie nieruchomości. Odwrócona hipoteka ma być przeznaczona nie tylko dla osób samotnych. Projekt ustawy przewiduje, że umowę podpisać będą mogli także małżonkowie będący współwłaścicielami nieruchomości w ramach małżeńskiej wspólności majątkowej. Śmierć jednej z osób nie spowoduje jej rozwiązania, ani zmiany wysokości wypłacanych środków. Umowa wygasa dopiero po śmierci obydwojga małżonków. Co ciekawe, pod ustawę mają podlegać także nieruchomości obciążone hipoteką – wówczas kredytobiorca zostanie zobowiązany do spłaty zadłużenia ze środków uzyskanych z odwróconej hipoteki.
Warto jednak wiedzieć, że istnieją i inne sposoby na uwolnienie kapitału zamrożonego w posiadanym mieszkaniu. Można je przecież sprzedać i albo kupić mniejsze (lub położone w mniej atrakcyjnej lokalizacji), albo wynająć inne mieszkanie. Finansowo to najlepsze rozwiązanie, jednak dla wielu osób wizja przeprowadzki jest nie do przyjęcia, bo przecież zgodnie z polskim przysłowiem „Nie przesadza się starych drzew”. W przypadku odwróconej hipoteki, kredytobiorca pozostaje właścicielem nieruchomości do dnia śmierci, jest to zatem sytuacja bardziej komfortowa.
Źródło: Open Finance