Obligacje detaliczne w dalszym ciągu są ciekawą propozycją dla osób, które szukają bezpiecznego miejsca na ulokowanie swoich oszczędności. Przypomnijmy – rekordowa sprzedaż obligacji detalicznych w październiku skłoniła resort finansów do podwyższenia ich oprocentowania na listopad. Osoby, które nie zdążą z zakupem papierów, będą miały na to czas jeszcze w grudniu. Ministerstwo Finansów zdecydowało się bowiem utrzymać atrakcyjną wysokość odsetek w przypadku wszystkich typów obligacji.
W grudniu – podobnie jak w innych miesiącach – rządowa oferta składa się z czterech typów papierów – dwuletnich serii DOS1210, trzyletnich TZ1111, czteroletnich COI1212 oraz dziesięcioletnich EDO1218, różniących się warunkami oszczędzania. Wszystkie o wartości nominalnej 100 zł.
Atrakcyjniejsze papiery dwuletnie
W przypadku najpopularniejszych obligacji dwuletnich, ich oprocentowanie jest stałe i wynosi 6,25 proc. w skali roku (podobnie jak w listopadzie). – Taki poziom oznacza, że rządowy produkt jest konkurencyjny wobec instrumentów komercyjnych. Ma jednak dwie podstawowe zalety – bezpieczeństwo i łatwość wyjścia z inwestycji – mówi Anna Suszyńska, Zastępca Dyrektora Departamentu Długu Publicznego w Ministerstwie Finansów.
Nabywcy „dwulatek” serii DOS1210 mogą liczyć po ich wykupie, to jest po upływie dwóch lat, na kupon 12,89 zł od jednego papieru. W razie potrzeby nabywca może wycofać się z inwestycji. W takim przypadku z odsetek przysługujących na każdą obligację potrącane jest jedynie 1 zł. Dodatkową ważną zaletą jest fakt, że nabywca może zrezygnować z dowolnej ilości posiadanych papierów co daje dużą swobodę dysponowania własnymi środkami. Podobny mechanizm funkcjonuje w przypadku innych typów obligacji detalicznych (za wyjątkiem trzyletnich, które notowane są na GPW).
Nowa oferta obligacji trzyletnich
Grudzień jest drugim miesiącem sprzedaży serii obligacji trzyletnich TZ1111. Oprocentowanie tych obligacji wynosi 6,38 proc. w pierwszym okresie odsetkowym. To oznacza, że posiadacze tych papierów już po sześciu miesiącach oszczędzania mogą liczyć na wypłatę 3,19 zł od jednej obligacji wartej 100 zł. Po sześciu miesiącach kupon tych papierów ulega zmianie w zależności od poziomu stawki międzybankowej WIBOR 6M. „Trzylatki” są jedynymi obligacjami o charakterze rynkowym – można nimi handlować na giełdzie oraz na rynku regulowanym MTS-CeTO.
Większa podaż i wyższe kupony „czterolatek” i „dziesięciolatek”
Kupujący w grudniu obligacje czteroletnie COI1212 zarobią po roku 7 proc. od zainwestowanej sumy. W kolejnych latach oszczędzania kupon „czterolatek” zależeć będzie od poziomu inflacji. – Mechanizm, który zakłada, że kupon będzie o 2,5 pkt proc. wyższy, niż dynamika cen, jest jednym z najlepszych zabezpieczeń przed wzrostem inflacji i daje pewność realnych zysków. Taka oferta nieczęsto zdarza się na rynku komercyjnym – mówi Małgorzata Jabłońska, dyrektor Sprzedaży Domu Maklerskiego PKO BP.
W nowej, grudniowej ofercie MF najwyżej oprocentowane są „dziesięciolatki” (EDO1218). W pierwszym, rocznym okresie odsetkowym kupon płacony od tych papierów wynosi 7,5 proc. (wzrost o 50 pkt bazowych w porównaniu z październikiem). W kolejnych latach kupon zmienia się zależnie od zmian stopy inflacji. Kapitalizacja odsetek następuje co rok, a ich wypłata odbywa się wraz z wykupem po 10 latach. Gdyby przyjąć, że oprocentowanie obligacji pozostanie
na obecnym poziomie, nabywcy liczyć mogą na zwrot ponad 206 zł za każde zainwestowane 100 zł!
„Dziesięciolatki” można także kupować w ramach Indywidualnych Kont Emerytalnych IKE-Obligacje. W takim przypadku odsetki od zgromadzonych wkładów nie podlegają podatkowi od zysków kapitałowych. Tegoroczny limit wpłat, które nie będą opodatkowane wynosi 4055,12 zł. Oznacza to, że jeszcze tylko do końca grudnia w ramach IKE można kupić 40 sztuk obligacji EDO. – To dodatkowy argument za inwestycją w papiery o dłuższym terminie wykupu – przyznaje Małgorzata Jabłońska z DM PKO BP. W 2009 r. limity wpłat na IKE mają być jeszcze wyższe.
W listopadzie resort finansów widząc wzmożone zainteresowanie inwestorów zwiększył podaż zarówno „czterolatek”, jak i „dziesięciolatek” z 200 do 500 mln zł. W grudniu wysokie pułapy zostały utrzymane.
Bezpieczeństwo, przewidywalność i prosta konstrukcja
Od lat nabywcy obligacji skarbowych wiedzą, że obligacje to gwarancja zysku. Mają również pewność, że warunki oferty nie zmienią się w trakcie oszczędzania. Inną zaletą jest możliwość wyjścia z inwestycji przed terminem wykupu papierów. – Mechanizm wypłaty odsetek w porównaniu do innych instrumentów finansowych jest prosty i przewidywalny, co powoduje, że na naszą ofertę odpowiadają osoby oczekujące pewnego zysku i zwrotu zainwestowanego kapitału. – mówi Anna Suszyńska z MF.
Aby inwestować, nie trzeba wychodzić z domu
Chętni na zakup obligacji detalicznych mogą zgłosić się do placówek banku PKO BP (agent emisji). Tak robi większość nabywców. Aby zainwestować w rządowe papiery, nie trzeba jednak wychodzić z domu. Przypominamy o sprzedaży przez Internet prowadzonej na stronie www.zakup.obligacjeskarbowe.pl. Możliwe jest także składanie zleceń zakupu przez telefon, pod nr 0-801-310-210 lub 081 – 535 66 55.
Jedną z możliwości zakupu rządowych papierów jest skorzystanie z opcji zamiany. Posiadacze obligacji oszczędnościowych (DOS i COI), których termin zapadalności właśnie mija, mogą wymienić je na nowe, z dziesięciogroszowym dyskontem.
Podsumowanie oferty obligacji Skarbu Państwa w grudniu 2008 r.
* – oprocentowanie w skali roku, w pierwszym okresie odsetkowym