Te obroty (1,23 mld PLN dla spółek z WIG20), to w dużej mierze zasługa Telekomunikacji, gdzie wartość transakcji podliczono na 409 mln PLN. Kurs wzrósł o 5,5 proc. – to reakcja na lepsze od oczekiwanych wyników kwartalnych. Swoją wagę miały także transakcje akcjami Biotonu (plus 9,85 proc.), gdzie wartość transakcji podliczono na 186 mln PLN, oraz dość niespodziewanie GTC, którego kurs spadł o 3,5 proc. przy obrotach przekraczających 100 mln PLN. W sumie sesja choć kończy się wzrostem indeksu pozostawia neutralne wrażenie. O zwyżce zadecydowała Telekomunikacja, przeszkadzała KGHM, którą przeceniono o 3 proc. (na świecie tanieje miedź, choć znowu nie aż tak mocno). O ok. 1,3 proc. wzrosła wycena PKO BP i Pekao. Skoro jeszcze rano sądzono, że wyniki spółek telekomunikacyjnych będą słabsze, a banków lepsze, to po wynikach Telekomunikacji, apetyty na zyski banków mogły się wzmocnić.
Mieliśmy dziś w punkcie dnia decyzję RPP. Stopy nie zostały zmienione – to zgodnie z oczekiwaniami. Projekcja inflacji, którą kierowała się Rada zakłada wzrost cen, ale nie jest to bardzo czarna wizja (dlatego stóp nie zmieniono).
Na szerokim rynku niemal równowaga – wzrosły kursy 112. spółek, spadły 113. MIDWIG zyskał aż 1,7 proc. (mimo porannych spadków), WIRR 1,3 proc. Oczywiście mówimy o nowych rekordach tych indeksów. O 5 proc. lub więcej wzrosły kursy 21. spółek., w tym nie tylko przedstawicieli małych firm, ale również takich firm jak TP SA czy ComArch. O prawie 15 proc. staniały papiery Energopolu, który dzień wcześniej zdrożał o 80 proc.
Ozdobą dnia był debiut czeskiego CEZ-u. Po pierwszych bardzo dużych transakcjach entuzjazm opadł i kwota 250 mln PLN wystarczyła, aby zmieścili się w niej wszyscy, którzy mieli ochotę wzbogacić portfele o akcje największej notowanej w Warszawie spółki.
Złoty nadal traci na wartości. Niby powoli i nieznacznie, ale ten ruch widoczny jest od samego początku notowań w tym tygodniu. Dolar kosztuje ponad 3,09 PLN, euro powyżej 3,89 PLN, frank 2,444 PLN. Wieczorem poznamy decyzję co do stóp procentowych w USA i od jutra zmienność kursów może być większa.