WYDARZENIE DNIA
Według GUS w maju poprawiła się koniunktura w branży usługowej, budowlanej, handlu detalicznym i przemyśle przetwórczym. Wskaźnik ufności konsumenckiej – choć nadal na minusie – jest najwyżej w historii.
W sektorze usług najlepiej swoją sytuację postrzegają firmy z grupy pośrednictwa finansowego, jednak zgłaszają one spadek cen. Podobne problemy trapią branże transportową i telekomunikacyjną. W handlu detalicznym 25 proc. badanych widzi poprawę sytuacji, a 14 proc. widzi jej pogorszenie. Największym problemem jest wzrost kosztów pracy. Poprawę sytuacji zgłasza jedna trzecia przedsiębiorstw z przetwórstwa przemysłowego (pogorszenie – 9 proc.).
Wskaźnik ufności konsumenckiej wzrósł w maju o 2,2 pkt do minus 5,3 proc. i jest najwyższy w historii.
SYTUACJA NA GPW
O dzisiejszej sesji należałoby napisać tyle, że się odbyła i nie zawracać sobie dłużej głowy jej wynikami. Zainteresowanym, mimo takiego wstępu, wyjaśnię że w poniedziałek nie pracowała większość giełd europejskich, również przy Wall Street maklerzy mieli dziś wolne. Dlatego na nowy rekord WIG-u (a także indeksów sWIG i mWIG) należy patrzeć przez palce. Wartość obrotów podliczono na 1,22 mld PLN. Po raz ostatni tak niską wartość transakcji mieliśmy na GPW 30 kwietnia – wtedy (także w poniedziałek) byliśmy na samym początku „wielkiej majówki”.
Mimo rekordów indeksów nie należy więc przywiązywać specjalnie dużej wagi do dzisiejszych notowań. Dalsza część tygodnia powinna być już jednak znacznie ciekawsza.
GIEŁDY W EUROPIE
W poniedziałek giełdy w USA, Wielkiej Brytanii oraz Niemczech były nieczynne z powodu świąt, dlatego na pozostałych parkietach regionu inwestorzy nie wykazywali się zbyt dużą aktywnością. Drożały akcje spółek surowcowych. Wiadomością dnia okazała się informacja o planowanej kontrofercie przejęcia szwedzkiej giełdy OMX, którą przygotowuje Międzynarodowe Centrum Finansowe w Dubaju. Jest to odpowiedź na ruch Nasdaq, który w ubiegłym tygodniu zaproponował 3,7 mld USD za przejęcie kontroli nad sztokholmskim parkietem. W poniedziałkowej prasie pojawiły się plotki, że firma ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich zatrudniła doradców z HSBC, którzy mają wspomóc ją w fuzji. Inwestorzy oczekują dalszej konsolidacji rynku kapitałowego, po tym jak w ubiegłym miesiącu nowojorska NYSE połączyła się z Euronextem. Akcje OMX drożały w ciągu dnia o ponad 10 proc.
WALUTY
Złoty wykorzystuje mniejszą aktywność rynku związaną z dniami wolnymi w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Stanach i umacnia się. Do dolara i euro zyskuje 0,2 proc, a do funta i franka po 0,25 proc. O 16:00 waluta amerykańska była do kupienie za 2,83 PLN, a waluty europejskie odpowiednio, 3,80 PLN za euro, 5,60 PLN za funta i 2,30 PLN za franka. Możliwe, że jutro wahania będą dużo większe, zwłaszcza na złotówce, bowiem rozpocznie się posiedzenie RPP, które w środę podejmie decyzję. Wprawdzie rynek nie spodziewa się zmian stóp, zwłaszcza po podwyżce w ubiegłym miesiącu, ale z reguły oczekiwanie na decyzję RPP zwiększa wahania złotego. Ważnym sygnałem potwierdzającym oczekiwania rynku jest czwartkowa decyzja Gabinetu Cieni RPP, który jednogłośną decyzją pozostawił stopy niezmienione (raport na: http://akson.sgh.waw.pl/sknfm/gcrpp-raporty.php). Jeżeli studenci znowu będą mieli rację, możemy spodziewać się kontynuacji spadków złotówki.
Niewiele dzieje się na rynku zagranicznym. Dolar stracił 0,1 proc. do euro, po ostatnich wzrostach, spowodowanych lepszymi danymi zza oceanu, które rozwiewają nadzieje na obniżki stóp przez FED. Amerykańska waluta traci również 0,1 proc. do jena, ale ciągle pozostaje w okolicach 3-miesięcznego maksimum.
SUROWCE
Na rynku surowcowym baryłka ropy naftowej kosztowała ok. 64 USD i była o dolara tańsza niż w piątek. Nerwowe nastroje inwestorów uspokoiło zakończenie strajku w Nigerii, gdzie ponad 6000 pracowników po trzech dniach protestu doszło do porozumienia z rządem w sprawie podwyżki wynagrodzeń. W USA trwa długi weekend, podczas którego ok. 38 milionów Amerykanów pokona samochodem ponad 80 km. Analitycy spodziewają się, że cena benzyny, która rosła od kilku tygodni, może w najbliższym czasie nieco spaść, ponieważ rafinerie zwiększają w końcu wydajność i produkują wystarczającą ilość paliwa.
Wiadomości o spadku światowych zapasów miedzi oraz groźbie strajku górników z Chile i Peru, przełożyły się większy popyt na metale przemysłowe. Miedź podrożała do 3,33 USD za funt.
Złoto wyceniano podobnie, jak pod koniec ubiegłego tygodnia, na 655 USD za uncję.