PKO BP zarobił na czysto do końca września 1,3 mld zł, a Bank Handlowy 461,6 mln zł. – Możliwe, że tegoroczny wynik będzie wyższy niż w 2004 r. o około 10 proc. – mówił na konferencji prasowej Andrzej Podsiadło, prezes PKO BP. Oznacza to, że zysk może wynieść ponad 1,6 mld zł.
Sławomir Sikora, szef Banku Handlowego, zapewniał wczoraj, że zysk netto za 2005 r. kierowanej przez niego instytucji na pewno będzie wyższy niż 500 mln zł.
Obaj prezesi bardzo ostrożnie wypowiadali się na temat dywidendy. Zapewniali jednak, że będą rekomendować jej wypłatę. Ani Andrzej Podsiadło, ani Sławomir Sikora nie pokusili się o podanie prawdopodobnej wielkości dywidendy. – Jeśli będziemy z powodzeniem realizować plany zagranicznej ekspansji, to kwota dywidendy może być mniejsza – mówi prezes PKO BP. Największy polski bank chce wziąć udział w prywatyzacji czwartego co do wielkości banku w Serbii – Vojvodjanska Banka.
Wysokość dywidendy dla akcjonariuszy Banku Handlowego będzie uzależniona od tempa rozwoju spółki. Na koniec września współczynnik wypłacalności banku wynosił 13,42 proc. Zarząd Handlowego chce utrzymać ten wskaźnik na poziomie 10 – 12 proc. – Jeśli współczynnik będzie spadał, a według naszych prognoz tak ma się stać, chcielibyśmy, żeby część zysku zasiliła kapitały banku – wyjaśnia Sławomir Sikora.