Jarosław Dowbaj uważa, że Getin Bank ma wchodzić w nisze rynkowe dające gwarancje szybkiego wzrostu. To bank dla klienta masowego, o dochodach maksimum średnich. Do takiej grupy kieruje ofertę. Wyjątkiem jest Dom Bank sprzedający kredyty hipoteczne. Bank nie planuje tworzyć nowych produktów. Chce się oprzeć na czterech podstawowych. Są to kredyty samochodowe, gotówkowe, hipoteczne i karty kredytowe. – Celem banku na najbliższe 3 lata jest wejście do pierwszej dziesiątki największych banków na rynku. Bank już jest 16. pod względem funduszy własnych – twierdzi Jarosław Dowbaj.
Bank chce osiągnąć w tym roku 30-procentowy wzrost kredytów samochodowych w porównaniu z 2005 r. i w ciągu najbliższych trzech lat chce utrzymać tę pozycję. Poza tym do 2010 roku chce wejść do pierwszej piątki banków hipotecznych. Chce być też w pierwszej piątce graczy na rynku kart kredytowych. Według prezesa, kluczem do sukcesu ma być większa sprzedaż produktów przez pośredników, głównie małych, o zasięgu lokalnym.
W segmencie małych i średnich firm, bank chce oprzeć swoją pozycję rynkową na faktoringu i kredycie hipotecznym. W tym segmencie linie kredytowe w rachunku czy leasing traktowane są jak produkty dodatkowe.