Siedem banków samochodowych pożyczyło klientom w 2005 r. łącznie 1,67 mld zł. Rok wcześniej 2,1 mld zł. Spadek wartości udzielonych kredytów odnotowały wszystkie instytucje. Najmniej stracił Toyota Bank (5,7 proc.), a najwięcej Renault Credit Polska (52,8 proc.).
Wszystko przez to, że Polacy nie kupują już tak chętnie nowych aut. Wolą sprowadzić używany samochód z krajów Unii Europejskiej. Sprzedaż nowych aut spadła w ubiegłym roku o 26 procent. To najgorszy wynik od trzynastu lat. Zarządy banków, podobnie jak dilerzy, uważają, że rząd powinien wprowadzić przepisy, które uniemożliwią sprowadzanie do Polski bardzo starych i zniszczonych samochodów.
Według dziennika, jednym ze sposobów na poprawienie wyników banków samochodowych jest skupienie się na rynku aut używanych. W tym przypadku potrzebne jest jednak zupełnie inne podejście, mające na celu zwrócenie szczególnej uwagi na rodzaj, stan oraz pochodzenie sprzedawanych w Polsce samochodów. Nie wszystkim jednak bankom ich właściciele chcą pozwolić na finansowanie zakupu używanych aut.