Inteligo to wielki nieobecny polskiej bankowości. Instytucja działa sobie w cieniu wielkiego PKO BP i coraz bardziej obrasta kurzem. Zmiany w ofercie, które miały być wprowadzone jeszcze za prezesa Juszczaka zostały wstrzymane, co niestety nie było zbyt dobrym posunięciem. Z prostej przyczyny. Jeszcze niedawno o Inteligo mówiło się dużo w kontekście bankowości internetowej PKO BP.
Obecnie mamy do czynienia z dwoma różnymi markami iPKO i Inteligo. Dla tego ostatniego to zła sytuacja, bo bez nakładów na promocję, nie mówiąc już o zmianie oferty, rachunek traci na konkurencyjności. Czy w końcu doczekamy się większych zmian? Chyba tak, zwłaszcza że wszyscy czekają w blokach startowych.
O przyszłych zmianach w ofercie mamy nadzieję jeszcze napisać. W tym momencie warto wspomnieć o ciekawej i bardzo dla nas zastanawiającej zmianie. Z obecnych 3 progów w rachunku oszczędnościowym, ich liczba wzrośnie do zawrotnych 7. Do tej pory niekwestionowanym liderem był pod tym względem ING BSK z nieco niszowym Otwartym Kontem Oszczędnościowym Direct. O ile jednak OKO Direct jest produktem przeznaczonym dla klientów z nieco grubszym portfelem, to konto oszczędnościowe w Inteligo jest produktem masowym. Takie rozmnożenie progów jest zastanawiające. Można to zrozumieć z punktu widzenia banku, bo może premiować największe depozyty, czego dowodem jest decyzja mBanku sprzed kilku miesięcy, ale generalnie już obecna propozycja Inteligo powielała taką strategię. Wdrożenie tylko progów z punktu widzenia komunikacji i prostoty oferty jest posunięciem niezrozumiałym.
Obecne progi:
do 19 999,99 zł
od 20 000,00 zł do 49 999,99 zł
od 50 000,00 zł
Progi obowiązujące od 2 listopada 2009 r.
do 999,99 zł,
od 1000,00 zł do 9999,99 zł,
od 10 000,00 zł do 19 999,99 zł,
od 20 000,00 zł do 49 999,99 zł,
od 50 000,00 zł do 99 999,99 zł,
od 100 000,00 zł do 199 999,99 zł,
od 200 000,00 zł.
Docelowej zmiany oprocentowania, należy spodziewać się dopiero za ponad miesiąc. Jak widać Inteligo wprowadza zmiany z dużym wyprzedzeniem, co ciekawe – wejdą one w życie już w czasie kadencji nowego prezesa, którego poznamy na dniach. Na całe szczęście wszyscy trzej, na których stawia prasa, są raczej otwarci na internet, więc nie ma zagrożenia, że rozwój Inteligo dalej będzie wstrzymywany. Osobiście mamy nadzieję, że kimkolwiek nie będzie nowy prezes, da wolną rękę szefostwu Inteligo. Akurat w przypadku tego gracza, mogło by to całkiem sporo namieszać na całym rynku.
Najlepsze oferty kont oszczędnościowych znajdziesz dzięki wyszukiwarce Bankier.pl.
Po co Inteligo wprowadza aż tak dużą liczbę progów? Naszym zdaniem to przygotowania do nowego otwarcia. Pamiętajmy, że z jednej strony Inteligo to kawałek PKO BP, z drugiej jeśli chce wybić się na autonomię, to będzie musiało w jakiś sposób zacząć zbierać depozyty na swoje konto. Obecnie nie jest to priorytet, bo bank praktycznie nie udziela kredytów. Jeśli wprowadzi je do swojej oferty, będzie musiał zacząć zwracać na to większą uwagę. PKO BP nie będzie przecież dopłacał do interesu. Jednym słowem tak duża liczba progów pozwoli prawdopodobnie na łatwiejsze dostosowanie się do bieżących potrzeb depozytowych Inteligo. Łatwo jest bowiem zmienić oprocentowanie jednego małego progu, po to, żeby przyciągnąć lub zatrzymać jakąś grupę klientów. Oczywiście z liderami rynku depozytowego Inteligo nie wygra, ale nie tutaj jest jego przewaga.
To paradoks, ale mimo tylu lat, jest to jedna z najnowocześniejszych platform na rynku. Po rozszerzeniu o ofertę kredytową, zmianie TOiP, to mógłby znowu być jedna z ciekawszych ofert na rynku. Mamy nadzieję, że niedługo jednak będzie – bo to z całą pewnością zmusiłoby cały rynek do zmian. Z tego też względu mocno kibicujemy i chociaż jak dla nas 7 progów w RO jest totalnie bez sensu, to w sumie niech już to będzie, byle tylko pojawiła się nowa oferta.
Źródło: PR News