Jak potwierdzają liczne badania, większość z nas nie wyobraża już sobie codziennego życia bez Internetu. Mieszkańcy krajów rozwiniętych, w tym Polacy, ten pierwszy etap cyfryzacji mają już przeważnie za sobą. W tej chwili jesteśmy jednak uczestnikami kolejnej rewolucji – tym razem mobilnej. Tempo „smartfonizacji” Polaków ostatnio znacząco przyspieszyło – niemal dwie trzecie posiada smartfona, a prawie co trzeci – tablet. Deutsche Bank postanowił sprawdzić, czy i w jakim celu najczęściej używamy tych urządzeń.
W najnowszym badaniu przeprowadzonym przez Deutsche Bank, niemal dwie trzecie Polaków zadeklarowało, że posiada smartfona. Dodatkowo ok. 30 proc. respondentów korzysta z własnego tabletu. To dość wysoki odsetek, mając na uwadze fakt, że jeszcze w 2012 r. poziom „smartfonizacji” wynosił u nas zaledwie 25 proc, a rok później 33 proc.1 Zdaniem Marcina Kotarby, Dyrektora Dep. Strategii i Analiz Deutsche Bank, tak szybkie tempo przyrostu liczby smartfonów nie jest przypadkiem. – Przyczyniło się do tego wiele różnych czynników. Popularyzację smartfonów zawdzięczamy przede wszystkim coraz niższym cenom i większej dostępności tych urządzeń, co z kolei jest efektem bardzo dużej konkurencji na rynku telekomów. Dodatkową zachętą dla konsumentów jest pojawianie się coraz nowszych zastosowań dla urządzeń mobilnych. Dynamiczny rozwój obszaru bankowości i płatności mobilnych jest tu doskonałym przykładem – komentuje.
Młodzież już po smartfonowej rewolucji
Z sondażu Deutsche Bank wynika, że już 6 proc. z nas sprawdza zaraz po przebudzeniu wiadomości i pocztę e-mail na smartfonie. Odsetek ten będzie się prawdopodobnie zwiększał w przyszłości, ponieważ taki nawyk najczęściej deklarują przedstawiciele młodszego pokolenia. Czynność ta jest zdecydowanie częstsza wśród osób w wieku 18-24 lata (niemal 17 proc.), niż wśród starszych roczników. Te zaraz po przebudzeniu najchętniej włączają radio lub telewizor (prawie 15 proc.).
Te pokoleniowe różnice są dobrze widoczne także w pozostałych odpowiedziach udzielanych ankieterom. Posiadaczami smartfonów są najczęściej właśnie osoby najmłodsze (w przedziale wiekowym 18-24 lata smartfona ma 90 proc. badanych, natomiast wśród osób najstarszych odsetek ten wyniósł zaledwie 20 proc.). Smartfonami nieco częściej posługują się też mężczyźni niż kobiety (brak smartfona zadeklarowało opowiednio 43,5 proc. kobiet i niecałe 40 proc. mężczyzn). Panowie zdecydowanie chętniej korzystają również z tabletów. Takim urządzeniem posługuje się niemal co trzeci mężczyzna (prawie 33 proc.) i co czwarta kobieta (niecałe 24 proc.). Badanie pokazało również, że posiadanie tabletu jest tym częstsze, im wyższe są zadeklarowane dochody ankietowanych.
Główna cecha – wielofunkcyjność
Choć liczba funkcji, jakie może pełnić smartfon dzięki dedykowanym aplikacjom jest niemal nieskończona, nadal główną czynnością, jaką z jego pomocą wykonujemy, są połączenia telefoniczne. Z opcji tej najczęściej korzysta ponad 40 proc. respondentów. Drugą najczęściej wskazywaną w sondażu czynnością jest wysyłanie SMS-ów – do tego celu swojego smartfona wykorzystuje najczęściej niemal jedna czwarta badanych (24,1 proc.). Znacznie mniejszą popularnością cieszą się wśród Polaków MMS-y – wysyła je regularnie jedynie 3 proc. ankietowanych. Niemal co piąty badany (19 proc.) swojego smartfona używa najcześciej do korzystania z mediów społecznościowych (np. Facebook, Twitter, etc.). Ponad 12 proc. obiera lub wysyła pocztę e-mail, a niewiele mniej (11 proc.) korzysta ze smartfona jako nawigacji GSP i do sprawdzania map. Co dziesiąty badany (10,7 proc.) gra na telefonie. Niemal taki sam odsetek (10 proc.) odwiedza regularnie mobilne wersje portali informacyjnych.
Najmłodsi respondenci (18-24 lata), oprócz wykonywania połączeń i wysyłania SMS-ów, zdecydowanie chętniej niż przedstawiciele pozostałych grup wiekowych korzystają za pomocą smartfona z mediów społecznościowych (ponad 47 proc.). Tymczasem wśród osób w wieku 25-34 lata odsetek ten wynosi już tylko niecałe 26 proc. Młodsi chętniej niż starsze pokolenie wykorzystują również smartfony do gier (39 proc.). Starsi ankietowani (35-44 lata) częściej niż pozostałe grupy odbierają lub wysyłają w ten sposób pocztę e-mail (ponad 22 proc.) oraz robią zdjęcia (niecałe 29 proc.). Najstarsi respondenci, nawet jeśli posiadają smartfona, wykorzystują go przede wszystkim do wykonywania połączeń telefonicznych (ponad 12 proc.), czytania mobilnych wersji portali informacyjnych (7,5 proc.) i wysyłania SMS-ów (6 proc).
Tablet – narzędzie pracy i rozrywki
Deutsche Bank zbadał również, jakie czynności są najbardziej popularne wśród użytkowników tabletów. Okazuje się, że tych urządzeń używamy przede wszystkim do prowadzenia aktywności w mediach społecznościowych (ponad 13 proc.). Drugą najchętniej wskazywaną aktywnością jest korzystanie z gier (12,5 proc.), a następnie czytanie mobilnych wersji portali informacyjnych (10 proc.). Zaledwie niecałe 4 proc. badanych używa tabletu głównie do czytania prasy lub e-booków. Ponad 9 proc. ankietowanych najczęściej wykorzystuje tablet do odbierania i wysyłania poczty e-mail. Filmy na tablecie ogląda 6,5 proc. badanych, a zdjęcia robi za pomocą tego urządzenia niecałe 5 proc. respondentów. Niewiele mniejszy odsetek (4 proc.) słucha przez tablet muzyki lub radia.
Osoby najmłodsze najchętniej wykorzystują tablety w celach rozrywkowych, takich jak gry (22 proc.) oraz do prowadzenia aktywności w mediach społecznościowych (34 proc.). Użytkownikom w średnim wieku (45-54 lata) tablet służy najczęściej do obsługiwania poczty elektronicznej (niemal 18 proc.), odwiedzania portali informacyjnych oraz korzystania z mediów społecznościowych (odpowiednio 15 i 14,5 proc.).
Banki idą w mobile
Coraz istotniejszą funkcją urządzeń mobilnych jest możliwość zarządzania finanasami. – Co prawda, Polacy nadal znacznie chętniej logują się do serwisu transakcyjnego własnego banku przez komputer, jednak popularność zarówno mobilnych wersji bankowych serwisów transakcyjnych, jak i specjalnych aplikacji instalowanych na telefonie wzrasta i w najbliższej przyszłości z pewnością będzie nadal szybko rosnąć – mówi Marcin Kotarba z Deutsche Bank.
W analizowanym badaniu Deutsche Bank, 9 proc. respondentów zadeklarowało, że korzysta z mobilnej bankowości, jednak już tylko niespełna 2 proc. przyznało się do płacenia w sklepach za pomocą smartfona. Z kolei ponad 6 proc. „bankuje” na tablecie. Liczby te jeszcze nie imponują, jednak wszystko wskazuje na to, że to właśnie mobilne kanały dostępu do bankowości będą rozwijać się najbardziej dynamicznie w najbliższych latach. Według raportu Obserwatorium.biz, maksymalny potencjał wzrostu liczby klientów bankowości mobilnej w naszym kraju to 4,5 mln na koniec 2015 r. i o milion więcej już na koniec roku 2016.
Z bankowości mobilnej na smartfonach najczęściej korzystają mieszkańcy dyżych miejscowości (prawie 17 proc. osób z miast do 500 tys. mieszkańców i 11,5 proc. z miast powyżej 500 tys. mieszkańców). Taką odpowiedź wybierali również chętniej młodsi ankietowani (11 proc. 18-24-latków i tyle samo 25-34-latków). Najwięcej wskazań odnotowano jednak wśród osób w wieku 35-44 lata – 13,5 proc.). Taką odpowiedź wybierały też najczęściej osoby zarabiające pomiędzy 3 tys. a 3,9 tys zł (ponad 24 proc.). Jeśli chodzi o tablety z opcji tej korzystają najczęściej mieszkańcy małych i średnich miast (w obu przypadkach po 10 proc. wskazań) oraz osoby w średnim wieku (12,5 proc. osób w wieku 45-54 lata i niemal 12 proc. osób w wieku 55-64 lata). Bankowości mobilnej na tablecie używają najczęściej osoby zarabiające między 4 tys. a 4,9 tys. zł.
RWD vs aplikacja
– Bankowość mobilna staje się w pełni funkcjonalnym kanałem transakcyjnym banków, a smartfony mogą wręcz zastąpić kiedyś w dużym stopniu „tradycyjne” kanały internetowe – przewiduje Marcin Kotarba z Deutsche Bank. – Część banków udostępnia specjalne aplikacje, które ściąga się bezpośrednio na dane urządzenie. Inne, tak jak Deutsche Bank preferują technologię RWD, czyli responsywnej strony internetowej, automatycznie dostosowującej się do ekranu urządzenia, na którym jest wyświetlana – wyjaśnia. – Bez względu jednak na to, którą metodę umożliwia dany bank, pewne jest, że bankowość mobilna będzie szła w kierunku coraz łatwiejszego dostępu i lepszej funkcjonalności bankowych usług. Skorzystają na tym zarówno banki, jak i klienci – podkreśla Marcin Kotarba.
1 Badania TNS: Mobile Life 2013, Mobile Life 2014
/Deutsche Bank