– W sporej części zawdzięczamy to spadkowi stóp procentowych, a co za tym idzie – oprocentowania lokat. Ponieważ uważamy, że RPP nadal obniżać będzie stopy, powinien to być naprawdę dobry rok dla funduszy – mówi Mirosław Panek, prezes ING TFI.
Twierdzi, że do końca roku aktywa, jakimi zarządzają fundusze, powinny wzrosnąć o 4-5 mld zł – do 45 mld zł. Nie chce jednak ujawnić, jaki kawałek tego tortu chce zdobyć ING TFI.
Ponieważ jednym z większych jest ING Bank Śląski, zakładać można, że przy coraz niższym oprocentowaniu lokat oferta TFI będzie zyskiwać na znaczeniu. Pomoże też dobra koniunktura na rynku długu.
– Podtrzymujemy 7-proc. prognozę stóp zwrotu dla funduszy obligacji z początku roku – mówi Mirosław Panek.
Jak podaje „Puls Biznesu” nieco mniej optymistycznie towarzystwo patrzy na rynek akcji.
– Początek roku przyniósł sporą huśtawkę indeksów warszawskiej giełdy. Spodziewamy się kontynuacji tego trendu. Sądzimy, że roczne wyniki będą dodatnie. Jednak co do 10-proc. prognozy zysku z początku roku byłbym ostrożny – tłumaczy prezes.