Jak donosi Gazeta Bankowa”Choć agencje zajmujące się wywiadem gospodarczym w sensie dosłownym są na porządku dziennym w krajach Europy Zachodniej, USA i Japonii, Polska pod tym względem jest dopiero na dorobku. Figurujące u nas jako agencje wywiadu gospodarczego instytucje, tak naprawdę zajmują się przede wszystkim odzyskiwaniem należności i działalnością detektywistyczną, dzięki której można ustalić faktyczny majątek klienta uchylającego się od płatności oraz jego aktualne miejsce zamieszkania.”
Według Gazety Bankowej „To właśnie seria skandali zmusiła największe organizacje biznesowe do oficjalnego uznania zawodu biznesowego wywiadowcy i zdefiniowania pojęcia szpiegostwa w biznesie.Szpiegostwo gospodarcze dotyczy w równym stopniu instytucji europejskich i rodzimych, polskich. Instytucje finansowe jak mogą zabezpieczają się przed utratą danych, choć i tak zdarza się, że wprawny pracownik konkurencji jest w stanie pozyskać potrzebne mu informacje. Wystarczy przejrzeć ukazujące się na polskim rynku gazety zajmujące się gospodarką, które co jakiś czas ujawniają skrzętnie strzeżone tajemnice spółek giełdowych. Skąd posiadają te informacje to kwestia nie tylko szeregu informatorów wewnątrz instytucji finansowych, ale także interesu, jaki ma w ujawnianiu ich konkurencja.”
„Aby zdobyć najpotrzebniejsze dane dotyczące naszych firmowych kontrahentów zawsze możemy zgłosić się do oficjalnie działającej w Polsce Wywiadowni gospodarczej. Z punktu widzenia instytucji finansowej podstawowym źródłem informacji jest Biuro Informacji Kredytowej, które od ponad dekady gromadzi w swojej bazie dane o klientach instytucji uprawnionych do udzielania kredytów, starających się obecnie lub w przeszłości o kredyty bankowe oraz historii kredytowej tych klientów. Podstawowe różnice pomiędzy Biurem Informacji Kredytowej a biurami informacji gospodarczej wynikają przede wszystkim z tego, iż działają na podstawie różnych regulacji prawnych. BIK – zgodnie z prawem bankowym, a BIG–i – zgodnie z Ustawą o udostępnianiu informacji gospodarczej. W prawie bankowym od zawsze istniał przepis upoważniający banki do wymiany między sobą informacji będących tajemnicą bankową – w celu ustalenia zdolności kredytowej podmiotu ubiegającego się o kredyt. Banki kredytują klientów nie ze środków własnych, lecz z depozytów. Tak więc ochrona depozytów stanowi przesłankę uzasadniającą objęcie tych informacji tajemnicą bankową. Biuro Informacji Kredytowej powstało w celu ułatwienia i obniżenia kosztów procesu wymiany informacji o kredytobiorcach.” jak pisze w Gazecie Bankowej
Podumowując Gazeta Bankowa informuje że „Biuro Informacji Kredytowej gromadzi i udostępnia bankom i SKOKom informacje o historii kredytowej kredytobiorców, o składanych przez nich wnioskach kredytowych, zawartych umowach i ich realizacji. Odnotowane są w bazach BIK zarówno informacje pozytywne (terminowe spłaty), jak i negatywne (opóźnienia, windykacje itp.). Tylko Biuro Informacji Kredytowej jest uprawnione do gromadzenia i dystrybucji pomiędzy bankami i SKOK-ami informacji objętych tajemnicą bankową. Natomiast biura informacji gospodarczej operują pojęciem informacje gospodarcze”, rozumiejąc przez to zaległe zobowiązania z opóźnieniami w spłacie powyżej 60 dni. Informacje te mogą być przez wierzycieli przekazywane do baz po upreednim poinformowaniu dłużnika.”
Spóźnianie się ze spłata kredytu – powyżej 60 dni owocuje odnotowaniem w obu bazach informacji. Rożnice stanowi akt że w BIKu nie sa odnotowywane pozabankowe wierzytelności. Warto jednak pamiętać że oba źródla informacji są doskonałym punktem zaczepienia oraz doprecyzowania wiedzy dla przyszłych współpracowników.
Więcej na temat prognoz wyników giełdowych spółek w najnowszym wydaniu „Gazety Bankowej”, w artykule Pawła Pietkuna pt. „Zawód szpieg”.
Źródło: Gazeta Bankowa