Poprawiają się perspektywy dla polskiej gospodarki. W całym 2015 r. dynamika PKB powinna osiągnąć 3,8%. Spadek cen utrzymujący się przez ostatnie miesiące osiągnął już dno, a cykl łagodzenia polityki pieniężnej został zakończony. Rekordowo niskie stopy procentowe ograniczają jednak skłonność do oszczędzania, a odbicie w gospodarce wciąż nie przekłada się na zyski na rynkach akcji.
Dzięki dobrym danym płynącym z polskiej gospodarki poprawiają się perspektywy wzrostu PKB w tym roku. Ekonomiści PKO Banku zrewidowali prognozy dynamiki PKB w całym roku z 3,6 do 3,8%. Przyspieszeniu wzrostu PKB w Polsce w tym roku sprzyjać będzie ożywienie w strefie euro, niskie ceny ropy, inwestycje publiczne oraz niskie stopy procentowe – trzy ostatnie „specjalne czynniki” mogą dodać do dynamiki PKB w tym roku aż +1,5pp. W przeciwnym kierunku działa konflikt na Ukrainie i recesja w Rosji, co podobnie jak w poprzednim roku może odjąć -0,6pp od tegorocznej dynamiki PKB.
–Będzie to rok kontynuacji ekspansji gospodarczej. Jesteśmy pozytywnie nastawieni do perspektyw wzrostu. Będziemy mieć do czynienia z sytuacją, w której dynamika inflacji będzie niska, przez większą cześć roku ujemna, co wspiera realne dochody, przyczynia się do nakręcania wzrostu- mówi Radosław Bodys, Główny Ekonomista PKO Banku Polskiego.
Deflacja wyhamuje
Deflacja osiągnęła „dno” w 1 kwartale br., a spadek cen będzie stopniowo wytracał tempo. Ekonomiści PKO Banku Polskiego przewidują, że powrót inflacji CPI powyżej zera jest możliwy w 4 kwartale, a na koniec roku inflacja CPI wyniesie 0,5% r/r. Takie oczekiwania wpisują się w decyzje RPP, która po obniżce stóp NBP o 50pb w marcu, zadeklarowała zakończenie cyklu łagodzenia polityki pieniężnej. Jego wznowienie mogłoby zostać wywołane tylko znacznym spowolnieniem wzrostu PKB (do 2,5% lub niżej) i/lub wydłużeniem się okresu deflacji.
Potrzeba wzrostu oszczędności
Przy utrzymaniu przeciętnego tempa wzrostu gospodarczego Polski i UE z ostatnich 10 lat, poziom dochodów w Polsce (PKB per capita) zrównałby się ze średnim unijnym poziomem za ok. 15 lat. Wzrost zamożności będzie przekładać się na wzrost skłonności do oszczędzania oraz ubankowienia w Polsce, które wzrosło z 55,5% w 2003 r. do 81% w 2013 r., ale pozostaje poniżej przeszło 90% dla Wielkiej Brytanii i blisko 100% dla Niemiec. Czynnikiem ograniczającym skłonność do oszczędzania jest spadek stóp procentowych do rekordowo niskich poziomów.
Polityka „zerowych stóp procentowych” ma większe uzasadnienie w krajach o nadwyżce oszczędności (tzw. savings glut) i niskim wzroście PKB. Polska potrzebuje zrównoważonego podejścia do kształtowania stopy procentowej na poziomie pozwalającym na wzrost – zwłaszcza długoterminowych – oszczędności celem finansowania prorozwojowych inwestycji.
–Gospodarstwa domowe są bardziej zasobne, tempo wzrostu oszczędności gospodarstw domowych ciągle rośnie. Wszyscy się zastanawiają, jak te pieniądze najlepiej inwestować. Klientów nie do końca już satysfakcjonują oferty depozytowe, w związku z tym zaczynają podnosić swój poziom akceptacji ryzyka i coraz śmielej inwestują, co widać po strukturze przepływów w funduszach inwestycyjnych – uwidacznia się tam zwrot w kierunku funduszy akcyjnych – mówi Rafał Madej – Dyrektor Departamentu Produktów Inwestycyjnych i Ubezpieczeniowych
Rynek akcji sceptyczny
W obliczu rosnącego ryzyka politycznego, związanego szczególnie z ekspozycją banków na kredyty denominowane w CHF, stopa zwrotu z polskiego rynku akcji była niższa od MSCI Europe o 6,5pp, a od MSCI EM o 8,0pp. Ogólne odbicie w gospodarce wciąż nie jest widoczne na rynku akcji ani w zyskach przedsiębiorstw. Konsensus rynkowy oczekiwań 12-miesięcznych zysków indeksu WIG wzrósł co prawda o 7,6% w ciągu ostatnich 2 lat, ale w tym samym okresie konsensus dotyczący zysków indeksu WIG20 obniżył się o 6,8%. Analitycy PKO Banku Polskiego oczekują zwrotu w granicach od 0% do 6% w ciągu kolejnych trzech miesięcy.
–Rynek akcji polskich wydaje się w tej chwili atrakcyjny, można wybrać ciekawe spółki, jeśli podejdziemy do nich z selekcją, zdecydowanie można znaleźć dobre i ciekawe okazje inwestycyjne – mówi Artur Iwański, Dyrektor Biura Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego PKO Banku Polskiego.