12 lutego wchodzi zmiana ustawy o działalności ubezpieczeniowej, która nakazuje ubezpieczycielom uznawanie oświadczeń złożonych agentom za złożone towarzystwu – konsekwencje tej zmiany prawa wyjaśnia Jakub Seweryniak, radca w departamencie prawnym AXA.
Ubezpieczyciele w Ogólnych Warunkach Ubezpieczeń (OWU) często wskazują, że oświadczenia i wnioski należy przesyłać na adres centrali lub składać je osobiście na biurze podawczym centrali. Tym samym wszystkie terminy obligujące ubezpieczyciela (z ustawy lub OWU) liczone były od dnia wpływu pisma na biuro podawcze ubezpieczyciela. Analogicznie terminy, których dochować miał ubezpieczający były zachowane, o ile pismo wpłynęło do centrali. Nawet w przypadku, gdy klient wręczył pismo agentowi lub złożył je w oddziale ubezpieczyciela liczył się dzień wpływu do centrali. Chodzi tu o takie terminy jak 30 dniowy termin dla ubezpieczyciela na likwidację szkody, rozpatrzenie skargi, czy też 30 dniowy termin dla ubezpieczającego na odstąpienie od umowy. Dla umów ubezpieczenia zawartych od 11 lutego terminy też będą biec już od dnia złożenia oświadczenia agentowi. Ustawodawca wyłączył możliwość wyłączenia lub ograniczenia upoważnienia agenta do odbierania takich oświadczeń.
Zmiana w prawie motywowana była przede wszystkim interesem ubezpieczających, ubezpieczonych i uprawnionych z umów ubezpieczenia. Konsumentom łatwiej będzie skutecznie odstąpić od umowy czy złożyć ubezpieczycielowi inne oświadczenia, a tym samym wszcząć bieg terminów na załatwienie spraw.
Dla ubezpieczycieli to może być jednak problem. Przede wszystkim te zakłady ubezpieczeń, których agenci nie do tej pory nie przyjmowali pism i oświadczeń klientów, będą musiały zmienić zasady postępowania. Natomiast wszyscy agenci będą musieli niezwłocznie przekazywać oświadczenia do ubezpieczyciela – przetrzymanie ich w teczce przez kilka czy kilkanaście dni albo zagubienie może skutkować przekroczeniem terminu, a więc w skrajnych wypadkach nawet sankcją finansową ze strony KNF. Dotyczy to również multiagentów, czyli agentów działających na rzecz więcej niż jednego ubezpieczyciela, a więc nie związanego z nim tak ściśle jak agent tzw. sieci własnej.
Największy problem mogą jednak mieć zakłady ubezpieczeń na życie, które oferują umowy ubezpieczenia z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Ogólne warunki takich umów przewidują dokonanie transakcji nabycia, umorzenia czy konwersji jednostek uczestnictwa w krótkim, kilkudniowym terminie od dnia złożenia dyspozycji. Nawet więc przetrzymanie pisma przez agenta przez jeden dzień może oznaczać niedotrzymanie terminu przez zakład ubezpieczeń. Aby uniknąć tego typu sytuacji należy spodziewać się, że zakłady ubezpieczeń będą promowały składanie dyspozycji przez kanały direct. Złożenie zlecenia przez stronę www czy telefon da klientowi pewność zrealizowania transakcji w najkrótszym możliwym terminie, a ubezpieczyciel zredukuje ryzyko operacyjne.
Jakub Seweryniak, radca w departamencie prawnym AXA.
/AXA Życie TU SA, AXA TUiR SA, AXA Polska SA, AXA PTE SA
Źródło: AXA