„Akcje drugiego co do wielkości banku w Europie, którego rynkowa wartość jest blisko pięciokrotnie większa od obecnej kapitalizacji całej polskiej giełdy, zadebiutują u nas do końca roku. Z GPW zniknie natomiast kontrolowany przez Włochów Bank Austria Creditanstalt, który ponad trzy lata temu jako pierwsza zagraniczna spółka wchodził na nasz parkiet.” – pisze „WSJ Polska”.
Kiedy dokładnie włoski gigant pojawi się na GPW, na razie nie wiadomo. „Tak jak wcześniej deklarowaliśmy, chcemy, by akcje UniCredit były notowane na warszawskiej giełdzie jeszcze w tym roku” – powiedziała „WSJ Polska” Runcesca Palermo Patera odpowiedzialna za kontakty z mediami w mediolańskiej centrali UniCredit. Z informacji gazety wynika, że prospekt UniCredit jest gotowy i Włosi mogliby wystąpić do polskiej Komisji Nadzoru Finansowego z wnioskiem o dopuszczenie do publicznego obrotu już w najbliższych tygodniach. „Na razie taki wniosek do nas nie wpłynął”, mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.
Włochom komplikuje szyki przeciągająca się fuzja należących do nich banków Pekao i BPH. Według pierwotnych planów Unicredit prawne sfinalizowanie fuzji miało nastąpić w czerwcu. Wszystko wskazuje na to, że terminu tego nie uda się dotrzymać. Włosi nadal czekają na zgodę Komisji Nadzoru Bankowego na podział BPH i jego fuzję z Pekao.