Koszty banków z tego tytułu spadły wraz z uruchomieniem systemu Euro-Elixir połączonego z paneuropejską platformą STEP 2. Krajowa Izba Rozliczeniowa i Narodowy Bank Polski, które wdrożyły system, wykonały swoje zadanie, teraz przyszła kolej na banki.
Jak dowiedziała się „GP”, jeszcze pod koniec czerwca klienci banku Millennium zostaną poinformowani o terminie wprowadzenia nowego cennika. ING Bank Śląski zdradził jedynie, że rozpoczął już prace nad stworzeniem nowej oferty cenowej dla realizacji przelewów transgranicznych w euro. Będzie ona miała charakter kompleksowy, obejmie nie tylko transakcje w nowym systemie, ale również inne, alternatywne.
Na razie deklaracji o obniżce opłat nie składa Bank BPH, który tłumaczy, że za pośrednictwem BA CA Wiedeń jest uczestnikiem systemu STEP 2 już od maja 2004 r. Z tego powodu Bank BPH nie korzysta z rozliczeń za pośrednictwem EuroElixir dla płatności w euro wysyłanych poza Polskę. Podobne stanowisko prezentuje Kredyt Bank, który wyjaśnia, że jeszcze przed uruchomieniem tego systemu we współpracy z bankiem macierzystym KBC zapewniał relatywnie szybkie i tanie przelewy zagraniczne w euro. Z kolei PKO BP poinformował, że dopiero przygotowuje się do wprowadzenia możliwości dokonywania przelewów transgranicznych (polecenia wychodzące) w systemie rozliczeń EuroElixir. Na razie, za pośrednictwem nowego systemu, realizowane są polecenia wypłaty (polecenia przychodzące).
Przed uruchomieniem nowej platformy przelewy w euro – tak jak i inne płatności zagraniczne – banki realizowały poprzez system bankowości korespondenckiej (przez kilka banków pośredniczących). Według specjalistów z Krajowej Izby Rozliczeniowej, korzystanie z nowego systemu pozwala znacznie obniżyć koszty przelewów w euro. Za rozliczenie przelewu wychodzącego w euro za granicę KIR pobiera od banków opłatę w wysokości 49 gr, za przelew przychodzący 25 gr, a za krajowy w euro 15 gr. Nie są to jednak jedyne koszty, jakie bank ponosi w związku z realizacją przelewu. Jacek Balcer, rzecznik prasowy Banku BPH, twierdzi, że bardziej znaczące są koszty związane z wypełnianiem obowiązków nakładanych przez prawo – np. konieczności wydobywania od klienta informacji o tytule prawnym przelewu, dokonywania klasyfikacji statystycznej, kopiowania i przechowywania faktur bądź innych dokumentów potwierdzających tytuł prawny przelewu, w niektórych przypadkach sprawdzenia, czy obowiązek podatkowy został uregulowany – czytamy w „Gazecie Prawnej”.