– Ograniczenie wysokich spredów jest najlepszym sposobem na odciążenie kredytobiorców i wzmocnienie ich pozycji wobec banków – powiedział wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak. Dzisiaj do laski marszałkowskiej trafi projekt nowelizacji ustawy Prawo bankowe, który eliminuje niezasadne koszty przy spłacie kredytów hipotecznych.
– W ostatnim czasie politycy różnych partii zgłosili kilka koncepcji, jak pomóc kredytobiorcom przy rosnącym kursie franka. Jednak tylko nasza propozycja w prosty i skuteczny sposób zmniejszy comiesięczne raty, nie obciążając budżetu państwa – powiedział wicepremier Pawlak.
Zaznaczył, że proponowana przez PO zmiana ustawy o kredycie konsumenckim nie rozwiązuje problemu spreadów, ponieważ pozostawia możliwość pobierania przez banki opłat za aneksowanie umów.
Projekt ten nie wzmacnia pozycji kredytobiorcy wobec banku, pozostawiając dotychczasową asymetrię – dodał wicepremier. Zdaniem Waldemara Pawlaka także pomysł SLD, aby spread nie był wyższy niż 10 proc., nie jest satysfakcjonujący. – 10 proc. to bardzo dużo, to pięciokrotnie więcej niż spread NBP-u – podkreślił wicepremier. – Nie do przyjęcia jest natomiast koncepcja PJN, która przerzuca koszty wysokiego kursu franka na wszystkich podatników – dodał.
Dziś różnice w ustalanym spreadzie wahają się od kilku do nawet kilkudziesięciu groszy. Przykładowa rata w wysokości 700 franków miesięcznie w banku, w którym spread wynosi 16 groszy jest powiększona o 112 zł. Natomiast w banku, gdzie spread wynosi 41 groszy jest już większa o 287 zł.
Projekt zakłada wybór spośród dwóch opcji:
• pierwsza zakłada możliwość spłacania rat w walucie obcej, bez dodatkowych opłat i kosztów, np. za aneksy do umów po wprowadzeniu przepisów w życie;
• druga polega na ograniczeniu wysokość spreadu poprzez wprowadzenie rozliczeń po kursie średnim NBP lub kursie średnim danego banku.
Zmiany przedstawione obejmą nowe kredyty, ale też umowy kredytowe już zawarte, w części niespłaconej do dnia wejścia w życie ustawy.
Rozwiązanie to wyeliminuje faktyczną nierówność stron w umowach kredytowych, gdzie kredytodawca może określać wysokość kursu do obliczenia wysokości raty w sposób, którego kredytobiorca nie może wyliczyć czy zweryfikować, stanowiąc w rzeczywistości ukrytą prowizję.
Proponowane rozwiązania zgodne są także z duchem działań podjętych przez Komisję Nadzoru Finansowego, która wydała zalecenia, mające na celu obniżenie liczby udzielanych kredytów walutowych. Wpisują się również w działania Komisji Europejskiej, która przygotowała projekt dyrektywy zwiększającej ochronę osób zaciągających kredyty hipoteczne.
Źródło: Ministerstwo Gospodarki