Jeszcze w styczniu to kłopoty przedsiębiorców bardziej ciążyły na kieszeniach banków. Teraz już nie ma wątpliwości, czyje problemy są dla banków bardziej dotkliwe. Wartość kredytów zagrożonych gospodarstw domowych przebiła kwotę kredytów przedsiębiorstw obsługiwanych z opóźnieniem. Na koniec lutego ludność nie oddała w terminie bankom 24 377 mln zł, podczas gdy firmy nie zwróciły na czas kwoty o 122 mln zł niższej. To efekt rekordu ze stycznia, gdy przybyło niemal 1,1 mld zł złych kredytów gospodarstw domowych i kolejnych 881 mln zł w lutym. W przypadku firm wartość złych kredytów w lutym wzrosła o 260 mln zł.
Wśród kredytów ludności uznanych za zagrożone znajdują się kredyty „poniżej standardu”, czyli spłacane z opóźnieniem od 1 do 3 miesięcy (2,71 mld zł) i „wątpliwe”, które regulowane są 3 do 6 miesięcy po terminie (2,83 mld zł). Najwięcej jednak jest „straconych”, czyli nieoddawanych przez ponad 6 miesięcy. To właśnie ich wartość rośnie najszybciej. W lutym przybyło ich 757 mln zł (do 18,83 mld zł). Odsetek złych kredytów w całości zadłużenia doszedł już do 5,93 proc. z 5,45 proc. na koniec 2009 r. Na każde pożyczone gospodarstwom 100 zł, blisko 6 zł nie wraca do banku w terminie. Odsetek złych kredytów przyspieszył również dlatego, że spadła wartość kredytów gospodarstw domowych ogółem. Na koniec lutego było to 411,4 mld zł, o 1 mld zł mniej niż miesiąc wcześniej.
W firmach nie było najgorzej
Bankom mniej dają się we znaki przedsiębiorcy. W styczniu ich złe kredyty wzrosły o symboliczne 4 mln zł, a tym razem o 260 mln zł. W efekcie odsetek złych kredytów w całości zadłużenia przedsiębiorstw (ponad 208,4mld zł) wzrósł jednak z 11,48 proc. w styczniu do 11,64 proc. Stało się to za sprawą między innymi spadku wartości kredytów dla przedsiębiorstw ogółem. Ich portfel skurczył się w lutym o 600 mln zł do 208,4 mld zł. Zaliczona przez banki do kategorii złych kredytów kwota 260 mln zł to jednak niewiele, biorąc pod uwagę, że rok temu było to blisko 1,4 mld zł, a marzec 2009 r. przyniósł już 2,7 mld zł. Widać, jak teraz – z przesunięciem około roku wobec apogeum kłopotów firm – problemy mocniej dotykają klientów indywidualnych.
Łącznie zagrożone kredyty gospodarstw domowych i firm stanowiły na koniec minionego miesiąca blisko 48,6 mld zł, podczas gdy ich łączne kredyty wynosiły 619,8 mld zł. W 2009 r. banki przeznaczyły na utratę wartości i rezerwy 12 mld zł. Zysk netto całego sektora wyniósł 8,7 mld zł.
Źródło: Gold Finance