„Sąd nakazał posłowi Zygmuntowi Wrzodakowi przeprosić Eureko, m.in. za publiczne nazwanie Eureko ‚małą hochsztaplerską firmą’. Sąd uznał też, że poseł nie udowodnił twierdzenia, że to PZU zapłaciło za akcje nabyte przez konsorcjum Eureko i BIG Banku. To poważny zarzut, bo jest on jednym z punktów, który wymienia raport sejmowej komisji specjalnej ds. PZU i mógłby stanowić podstawy do unieważnienia prywatyzacji największego ubezpieczyciela na naszym rynku. Sąd uznał, że Zygmunt Wrzodak nie udowodnił tego faktu. To już drugi spór, który Eureko wygrało, dotyczący zarzutu braku pieniędzy na zakup PZU. Podobny zarzut podnosił były minister skarbu Andrzej Chronowski […]. Chronowski ma przeprosić Eureko, bo nie udowodnił swoich twierdzeń.” – czytamy w „GP”.
„Widać więc, że póki co Polskie sądy nie znajdują wystarczających podstaw do uznania zarzutów wobec Eureko za prawdziwe. Tego też obawia się nasz resort skarbu, który naciskany przez posłów tłumaczy zwłokę w zwróceniu się do sądu brakiem pewności co do powodzenia takiego pozwu. Do niedawna argumentował, że czeka na informacje z Holandii czy Portugalii, dotyczące finansów Eureko. Teraz minister Szałamacha pytany przez ‚GP’ odmówił komentarza, czy taką pomoc już uzyskał.” – czytamy dalej.
Od siedmiu lat Eureko toczy spór z polskim rządem o kontrolę nad PZU. Holendrzy domagają się odszkodowania od polskiego rządu za opóźnienia w prywatyzacji PZU. Chcą także przejąć dodatkowy pakiet 21 proc. akcji ubezpieczyciela.
Więcej informacji w „Gazecie Prawnej”.