W lutym poprawiły się nastroje konsumentów (112,5 pkt wobec oczekiwanych 105 pkt); wzrosła sprzedaż domów na rynku wtórnym w styczniu (6,46 min wobec prognoz na poziomie 6,22 min), jednak w tym przypadku może być to efekt sprzedaży domów przez spekulantów, co potwierdza spadek cen nieruchomości oraz duży spadek sprzedaży nowych domów w styczniu (973 tysięcy wobec oczekiwanych 1085 tysięcy). Bardzo pozytywny wpływ na dolara miał opublikowany w czwartek (01.03) o godzinie 16:00 poziom indeksu ISM w sektorze wytwórczym. Wyniósł on 52,3 pkt, pomimo, że środowy odczyt indeksy Chicago PMI (sektor wytwórczy rejonu Chicago) wskazał na pogłębienie się recesji (47,9 pkt najniżej od 4 lat). Jednocześnie na rynek napływały negatywne informacje dla amerykańskiej gospodarki. Poza wspomnianymi powyżej, wpływ na osłabianie się amerykańskiej waluty w poprzednim tygodniu miał takie figury jak zamówienia na dobra trwałego użytku (-7,8% wobec oczekiwanych 1-1,5%); rewizja dynamiki PKB za IV kwartał (2,2% vs. 2,5%); dynamika wydatków konstrukcyjnych (-0,8% vs. -0,4%); wzrost tygodniowej liczby nowych bezrobotnych (338 tys. wobec oczekiwanych 325 tys.) oraz gorszy od oczekiwań (93,3pkt) odczyt indeksu zaufania konsumentów Uniwersytetu Michigan na poziomie 91,3 pkt. Dane, które napłynęły ze Strefy euro w poprzednim tygodniu były pozytywne, lepsze od prognoz, jednak nie miały większego wpływu na rynek walutowy. Poprawie uległy figury takie jak indeks zaufania konsumentów w lutym (-5 pkt wobec prog. -6pkt); wskaźnik klimatu koniunktury (1,56 pkt vs. 1,41 pkt); indeks nastrojów w gospodarce (109,7 pkt vs. 108,9 pkt); inflacja HICP (1,8% vs. 1,9%) oraz indeks PMI sektora wytwórczego w lutym (55,6 pkt vs. 55,5 pkt). Para EUR/USD po zawirowaniach kończyła tydzień w piątek (02 marca o godzinie 17:00) na poziomie 1,3170. Polska waluta, pod wpływem zwiększający się awersji do ryzyka i pogorszeniu się nastrojów w naszym regionie, osłabiła się w zeszłym tygodniu szczególnie w stosunku do euro. Para EUR/PLN we środę (1 marca o godzinie 15:45) przetestowała swoje zeszłotygodniowe maksimum a w drugiej części tygodnia, w miarę uspokajania się sytuacji na rynkach światowych, polska waluta odreagowała i umocniła się w stosunku do euro do poziomu 3,8895 w piątek 02.03 o godzinie 17:00. Para USD/PLN poruszała się w zeszłym tygodniu w zakresie wahań 2,9450 – 2,9714 a osłabiający się na parze EUR/USD dolar nie pozwalał wybić się kursowi tej pary wyżej na północ. W piątek 2 marca o godzinie 17:00 jeden dolar kosztował 2,9526 PLN. Pozytywny wpływ na polską walutę miała piątkowa publikacja dynamiki PKB w IV kwartale, która wyniosła 6,4%.
Prognoza tygodniowa:
Rynek polski:
Na polską walutę w nadchodzącym tygodniu nadal bardzo duży wpływ będzie miała sytuacja w regionie oraz na światowych giełdach. Wzrost awersji do ryzyka może nie sprzyjać naszej walucie, jednak poziomy oporu 3,93 dla EUR/PLN oraz 2,9850 dla pary USD/PLN nie powinny zostać przekroczone. Polscy inwestorzy, poza wynikami dwóch przetargów obligacji, nie poznają w nadchodzącym tygodniu żadnych istotnych danych z polskiej gospodarki. Bardzo ważne dla par złotowych będzie zachowanie się w tym tygodniu pary EUR/USD oraz reakcje inwestorów na decyzje centralnych banków Anglii i Europejskiego w sprawie stóp procentowych.
Rynek zagraniczny:
Najważniejszą w tym tygodniu informacją z gospodarki Strefy euro będzie decyzja EBC o kosztach pieniądza. Decyzję tą poznamy w czwartek a po niej nastąpi konferencja prasowa szefa EBC, na którego wypowiedzi inwestorzy również skupią swoją uwagę. Zza oceanu poznamy treść Beżowej Księgi oraz bardzo istotne dane z amerykańskiego rynku pracy. Raport o stanie gospodarki odpowie na pytanie, kto jest bliżej prawdy, Alan Greenspan mówiący o nadchodzącej recesji gospodarczej w Stanach Zjednoczonych czy też obecny szef FED Ben Bernanke, który próbuje uspokoić zaniepokojonych inwestorów mówiąc, że gospodarka zachowa umiarkowany wzrost. Para EUR/USD może w pierwszej części tygodnia odreagować ostatnią wędrówkę na północ, jednak istotne poziomy wsparcia przy cenie 1,3085 – 1,31 nie powinny zostać przekroczone a w miarę zbliżania się publikacji raportu z rynku pracy dolar może ponownie zacząć się osłabiać.
