„A to oznacza, że zapowiadane od wielu tygodni wejście kapitałowe banku do PZU prawdopodobnie spełznie na niczym. Były premier co prawda dodał, że bank mógłby w przyszłości zaangażować się kapitałowo w PZU. jednak nie podał nawet przybliżonego terminu dokonania takiej operacji.
Deklaracja byłego premiera stawia w trudnej sytuacji Skarb Państwa, które bardzo liczyło na wejście EBOiR do PZU.”, pisze gazeta.
„Tymczasem do pierwszego spotkania Eureko z nowym kierownictwem Ministerstwa Skarbu jest coraz bliżej. – Ma do niego dojść jeszcze przed świętami – mówi ‚WSJ Polska’ jedna z osób związanych z negocjacjami. Tymczasem obie strony szukają polubownego rozwiązania sporu o kontrolę nad PZU. Skarb Państwa po deklaracji Marcinkiewicza musi szybko szukać nowej drogi wyjścia z konfliktu. Nad Polską wisi bowiem widmo wypłaty 8 mld zł odszkodowania za niedotrzymanie warunków prywatyzacji PZU. „, czytamy.
Spór między Eureko i polskim rządem o dokończenie obiecanej prywatyzacji PZU trwa już od 7 lat. Holendrzy posiadają obecnie 33 proc. akcji największego polskiego ubezpieczyciela, a kolejne 21 proc. mieli otrzymać w momencie wprowadzenia PZU na warszawską giełdę. Za opóźnienie prywatyzacji Eureko domaga się odszkodowania.
Więcej na ten temat w „The Wall Street Journal Polska” – finansowym dodatku „Dziennika”.