MultiBank to kolejny bank, który wprowadził do swojej oferty karty z logo MasterCarda. Od dzisiaj klienci ten instytucji mają do dyspozycji obok kart Visa, również 3 karty MasterCard – debetową i dwie karty kredytowe. Wszystkie mają technologię PayPass. To już kolejny bank, który wydaje karty zbliżeniowe.
Wdrożenie w MultiBanku kart z logo MasterCard, to prosta konsekwencja wprowadzenia ich w mBanku. O ile jednak mBank zaproponował aż 6 różnych kart, to MultiBank jedynie 3. Można się zatem spodziewać, że w przyszłym roku będą kolejne wdrożenia – dla klientów Aqariusa i przede wszystkim dla przedsiębiorców.
W tym momencie klienci mogą wybrać MasterCard debit – do kont standardowych. Jest to karta wypukła, którą można płacić online. Kosztuje 3 zł miesięcznie, ale bank zwalania z tej opłaty przy wyrobieniu transakcji na 500 zł. Nie ma jednak specjalnej oferty dla Aquariusów. Obok karty debetowej są dwie karty kredytowe – jedna standardowa i jedna dla klientów Aquarius – MasterCard Aquarius.
Koszt wydania karty dla Affluentów to 240 zł. Ciekawostką jest fakt, że po jednej transakcji bezgotówkowej miesięcznie (poza przelewami z karty) bank oddaje 1/12 opłaty rocznej (brzmi tak dobrze, że trzeba będzie to jeszcze sprawdzić). To całkiem ciekawa oferta w porównaniu z kartami w systemie Visa w tym banku. Zwykła KK MasterCard kosztuje 84 zł i wbudowany jest również podobny sposób na zwrot opłat. Obie karty mają oczywiście PayPassa. To też ciekawe, że oba banki zdecydowały się na takie rozwiązanie. Widocznie liczą, że bardziej wyedukowani klienci nie będą mieli oporów w korzystaniu z nowej technologii.
Niejako przy okazji Multi obniżył nieco oprocentowanie rachunków MultiMax, dotyczy to jednak pierwszego progu. Dla MultiMax będzie to 4,1%, dla MultiMax Aqarius 4,3% (w obu przypadkach spadek o 0,2pp). Powyżej 90 tysięcy bank dalej oferuje 5%, czyli całkiem ciekawa oferta.
Wdrożenie MasterCarda w MultiBanku to niekoniecznie dobra informacja dla Visy. Klienci detalu BRE to jedni z najbardziej aktywnych użytkowników kart. Co prawda wymiana kart będzie trwać dość długo, bo jednak karty są ważne np. 3 lata, a ludziom nie chce się w międzyczasie robić wymiany, ale tak czy inaczej – kolejny bastion padł. Najciekawsze jest jednak to, że te karty w końcu zaczynają się różnić. Z jednej strony funkcjonalnością, z drugiej ceną. Jednak tak czy inaczej – na razie wciąż to Visa jest w tym wyścigu zwycięzcą. A swoją drogą – ciekawe czemu Visa nie upowszechnia swojej technologii zbliżeniowej i praktycznie odpuściła sobie ten rynek? Po to, żeby konkurencja wyedukowała klientów i banki, tak jak wcześniej robiła to w wielu wypadkach właśnie Visa? Być może. A swoją drogą. Pekao SA w końcu przechodzi na chip. Oczy wszystkich kierują się zatem na PKO BP 🙂
Źródło: PR News