Potwierdziły się nasze informacje sprzed kilku miesięcy, że Miesięcznik BANK oraz dwa inne tytuły zostały przejęte przez ZBP. Ich przejęcie od Agencji Wydawniczej i Marketingowej Mediabank, poprzedniego właściciela, trochę się przedłużało, ale koniec końców wydawany od 1992 miesięcznik znalazł się pod skrzydłami Związku.Nowym wydawcą miesięcznika BANK, kwartalnika Finansowanie Nieruchomości, oraz miesięcznika Nowoczesny Bank Spółdzielczy jest Wydawnictwo Centrum Prawa Bankowego i Informacji. Jeśli dobrze się orientujemy, to siedziby redakcji znajdują na ulicy Smolnej – tam gdzie ZBP. Z nieoficjalnych informacji zdobytych od zaprzyjaźnionych mediów wynika, że na razie wszyscy „docierają się”, bo pracownicy Związku jakoś nie mogą zrozumieć, że praca dziennikarza bardzo często odbywa się poza budynkiem redakcji.
Widać jednak już pierwsze zmiany w zawartości – na lepsze. Również ZBP zaczął dbać o sprzedaż – zwłaszcza w prenumeracie. Oczywiście cykl wydawniczy wymusza w pewien sposób charakter czasopisma, ale można spodziewać się dalszych zmian – zapewne w pewien sposób BANK stanie się forum wymiany opinii dla samych banków. Czy tak się stanie czas pokaże – prawda jest jednak taka, że w Polsce ogólnie jest problem w stworzeniu takiego środowiskowego medium. Wszystko przez to, że bankowcy po prostu nie będą zdradzać swojego know-how, a rynek jest na tyle mały, że firmy doradcze, czy niezależni konsultanci mający odpowiednie doświadczenie, również nie kwapią się do zdobywania tą drogą klientów. W efekcie duża cześć informacji ma charakter teoretyczny. Nie jest to bynajmniej zarzut – a tylko stwierdzenie faktu. Bo już w przypadku szerszych dyskusji, obejmujących cały rynek – wymiana różnych opinii działa idealnie – co można zaobserwować szczególnie w Gazecie Bankowej. Tutaj właśnie widać specyfikę, jaką wymusza cykl wydawniczy – to co jest możliwe w tygodniku, żadną miarą nie może być wprowadzone w miesięczniku. No ale – ZBP dopiero co przejął BANK, dlatego większych zmian należy oczekiwać dopiero za jakiś czas. Na razie wszystko jest na dobrej drodze do tego, by miesięcznik stał się bardzo opiniotwórczym medium środowiska bankowego.
Oczywiście w pewnym sensie już takowym jest, ale ze względu na nikły nakład (wg informacji z Press – jest to ok. 2000 egzemplarzy, przy czym 85% rozchodzi się w prenumeracie. W przypadku Gazety Bankowej – prenumerata to aż 95% nakładu, który wynosi ok. 6000 egzemplarzy), o piśmie mało kto w sumie poza branżą wie. Jak bowiem widać ilości śladowe – przy nich PRNews.pl jest prawdziwym potentatem ;). To oczywiście żart, jednak wskazuje, że dotychczasowa formuła obu pism musi ulec zmianie. Pytanie tylko co powinno się w nich znaleźć, żeby sięgnęli po nie bankowcy. Inną sprawą jest też cena. W sprzedaży detalicznej – jest ona zaporowa. BANK kosztuje 40 zł za egzemplarz, Gazeta Bankowa 9 zł (tyle, że jest tygodnikiem). W prenumeracie można oczywiście liczyć na zniżki, nie zmienia to jednak faktu, że jest i tak drogo i raczej trudno wyobrazić sobie zwykłego doradcę klienta, który będzie się w nich zaczytywał. Po prostu nic tam dla siebie ciekawego nie znajdzie.
Oba tytuły raczej nie mają też szans, żeby ścigać się pod względem „bycia na bieżąco” z dziennikami (chyba, że stworzą elektroniczny dziennik na wzór tego z Press czy Media i Marketing – ale tutaj potrzeba kapitału do zainwestowania). Z tego też względu prawdopodobnie skupią się na dostarczaniu fachowej wiedzy, a także staną się forum wymiany opinii, etc. Inna sprawa, że to w interesie samych banków powinno być, żeby pracownicy mogli się szkolić i wiedzieć co się dzieje w branży. Jakoś nie słyszeliśmy o banku, który poza publikowaniem wybranych artykułów w intranecie, w ten sposób edukowałby swoich pracowników. A wystarczyłby nawet jeden egzemplarz na placówkę…
No cóż – zobaczymy jak to będzie. Być może ZBP będzie miał na tyle dużą siłę przebicia, że zachęci swoich członków do takiego kroku. Z całą pewnością zyskaliby zarówno sami bankowcy, jak i ich klienci…