Te dane będą miały zapewne o wiele większy wpływ na rynki finansowe na całym świecie, niż dla GPW wstępne informacje o wzroście gospodarczym w Polsce w 2006 r. 5,8 proc. zamiast oczekiwanych 5,7 proc. nie zrobiły na nikim wrażenia i pewnie nie zrobiłyby nawet gdyby wzrost gospodarczy sięgnąłby 6 proc. w całym ubiegłym roku. Inwestorzy są po prostu przyzwyczajeni, że z GUS cały czas płyną doskonałe informacje o stanie gospodarki i z tej strony nie ma żadnego elementu zaskoczenia.
Nasz rynek pogrąża się coraz bardziej w stabilizacji, swoistym marazmie, który jest obserwowany przez inwestorów z palcami na spustach. Będzie korekta, czy może nowe szczyty hossy? Każdego dnia przybywa nowych teorii na ten temat, ale większego ruchu na GPW same teorie nie wywołują. Potrzebny jest kapitał, a tego właśnie brakuje. Dziś WIG20 zyskał 0,6 proc., ale gdyby tyle samo stracił, zapewne oceny rynkowe by się nie zmieniły. Obroty wyniosły bowiem tylko 710 mln PLN (WIG20), z czego jedna czwarta przypadła tylko na KGHM. W czasie gdy kolejne biuro maklerskie odtajniło rekomendację kupna dla KGHM, notowania miedzi spadły o 4 proc. na rynkach surowcowych, a kurs KGHM nie zmienił się – na koniec notowań. Relatywnie mocny był sektor bankowy – BZ WBK podrożał nawet o ponad 4 proc., Pekao SA i BRE o ponad 2 proc. Ozdobą notowań był debiut Warimpeksu – austriackiego dewelopera – który pozwolił osiągnąć inwestorom 30-proc. zysk, jeśli zapisali się na akcje spółki.
Na szerokim rynku wzrósł kurs 129. spółek, spadł 103., MIDWIG zyskał 1,1 proc., a WIRR 1,3 proc. (obydwa wyznaczyły nowe rekordy hossy). O 9,6 proc. wzrósł kurs Suwar po informacji o planowanej fuzji z Boryszewem, o ponad 15, proc. podrożały akcje Energopolu, które odrobiły już połowę strat po informacji o fiasku fuzji z J.W. Construction.
Mimo dobrych danych o wzroście gospodarczym złoty nie wykazuje chęci do umocnienia, co tylko potwierdza, że ostatnie ruchy naszej waluty, nie wynikają z sytuacji w Polsce. Dolara wyceniano dziś powyżej 3,04 PLN, euro na niecałe 3,94 PLN, frank wart był zaś niespełna 2,43 PLN.