Wsparciem dla tego wskaźnika były tradycyjnie już spółki paliwowe i KGHM. Zmienne były za to notowania banków. Pekao podrożało o 1,8 proc., bo inwestorzy mają nadzieję, że kompromis w sprawie fuzji z BPH okaże się korzystny. Pekao ma bowiem sprzedać markę BPH, której i tak planował się pozbyć, oraz 200 oddziałów banku, które prawdopodobnie zamierzał zamknąć (wiele placówek BPH sąsiaduje niemal przez ścianę z Pekao). W tej sytuacji nie dziwi spadek BPH (3,8 proc.), który najpewniej straci najbardziej wartościowe placówki.
Najmocniej rosły akcje Biotonu (plus 7,8 proc.) i Boryszewa (plus 6,8 proc.), ale akurat te dwie spółki mają najmniejszy wpływ na kształt indeksu. Wzrost drugiej z wymienionych może mieć związek z komunikatem przekazanym przed sesją – Boryszew poinformował w nim o sprzedaniu części akcji Skotanu, na czym z pewnością spółka zarobiła.
Z całą pewnością zaś komunikaty miały związek ze wzrostem notowań papierów Banku Millennium (plus 12,8 proc.). Akcjonariusze postanowili przekazać 85 proc. zysków na dywidendę, a do tego portugalski właściciel poinformował o zamiarze zwiększenia swojego zaangażowania z 50 do 66 proc.
W oczekiwaniu na dobre wyniki rosły notowania Kruszwicy (plus 11 proc.) i Interii (plus 6,7 proc.). Akcje drugiej z wymienionych kosztowały już 37 PLN za papier. A przed rokiem firma miała problemy z zamknięciem emisji akcji po 10 PLN za sztukę (sprzedano połowę oferty)…
O 7 proc. wzrosły też notowania Mostostalu Export, który przed sesją poinformował o podpisaniu nowego kontraktu w Rosji o wartości 20 mln EUR.
Wymieniać można długo – dość jednak powiedzieć, że podrożały akcje 132 firm, a 73 potaniały (najbardziej Hygienika – o ponad 10 proc.). Dzięki temu MIDWIG, WIG i WIRR znów miały okazję do zanotowania rekordowych poziomów.
Na rynku walutowym złoty zyskiwał na wartości po południu. Można to wiązać z decyzją Europejskiego Banku Centralnego, który postanowił nie zmieniać wysokości stóp procentowych w strefie euro, na co zdaje się liczyła część graczy. Względnie spokojny przebieg debaty parlamentarnej nad rozwiązaniem Sejmu również mógł wpłynąć pozytywnie na złotego. Na koniec dnia za euro płacono 3,95 PLN (rano 3,99 PLN), za franka szwajcarskiego 2,50 PLN (wobec 2,53 PLN), a za dolara 3,22 PLN (wobec 3,25 PLN).
doradcy finansowi Open Finance