Sytuacja na zagranicznych rynkach akcji
Niezwykle bogaty w dane makroekonomiczne tydzień sprawił, że inwestorzy nabrali optymizmu i na fali zakupów, wznieśli nowojorskie indeksy na poziomy najwyższe w tym roku. S&P500 wzrósł do poziomu 1413 pkt., a technologiczny Nasdaq do poziomu 2476 pkt. Oprócz danych o dynamice PKB, ważny był tez raport z rynku pracy. Nowe dane pokazały, że amerykańska gospodarka straciła w kwietniu zaledwie 20 tys. miejsc pracy (konsensus oczekiwań kształtował się na poziomie 80 tys., a stopa bezrobocia spadła nawet z 5,1% do 5%. Bovespa, indeks giełdy brazylijskiej, po sporych wzrostach na sesjach w czwartek i piątek, zaatakował nawet poziom 70000 pkt. a tygodniowa zmiana na sesji wyniosła aż +6,8%. Lepsze od oczekiwanych dane z USA mają wpływ także na giełdy w Azji, krajów gospodarczo powiązanych z największą gospodarką świata. Japoński indeks Nikkei wzbił się na wysokość ponad 14000 pkt., Hangseng ponad poziom 26000 pkt., a trzeci wzrostowy tydzień z rzędu zanotowała giełda w Indiach.
Sytuacja na krajowym rynku akcji
Na naszym rodzimym rynku, indeks największych spółek, WIG20, o ile w poniedziałek rozpoczął bardzo dobrze, bo małą luką wzrostową i zakończeniem notowań na plusach, to owa luka skutecznie została zanegowana we wtorek. W środę, indeks, dzięki popytowi na zamknięciu notowań, znów był na plusie. Inwestorzy wstrzymywali się przed długim weekendem z poważniejszymi zakupami, które w obliczu globalnej poprawy na rynkach kapitałowych, powinny ruszyć pełną parą w tym tygodniu. Powoli rozpoczyna się też sezon publikacji przez polskie spółki wyników finansowych za I kwartał. W tym tygodniu, podawać je będą m.in. największe banki oraz KGHM, a w minionym lepsze od prognoz analityków, zdążyła już podać Telekomunikacja Polska S.A. Racjonalnym scenariuszem dla WIG20 jest zatem trwały powrót ponad poziom 3000 pkt. i testowanie oporu w okolicach 3150 pkt.
Waluty
Na parze walutowej USD/JPY obserwujemy kontynuację kilkutygodniowej tendencji umacniania się dolara, co jest rezultatem zwiększonego przez globalnych inwestorów „apetytu” na ryzyko. Dolar, po dobrych danych makroekonomicznych z USA, umacnia się także względem wspólnej europejskiej waluty i zakończył tydzień na poziomie 1,5423 EUR/USD. Po krótkim odpoczynku w okolicach tuż pod poziomem 1,55, eurodolar powinien kontynuować marsz na „południe” o co najmniej dalsze 200-300 punktów bazowych, zwłaszcza po ostatnich bardziej „gołębich” wypowiedziach oficjeli z Europejskiego Banku Centralnego. Na rynku złotego obserwowaliśmy lekkie osłabienie polskiej waluty przed decyzjami Rady Polityki Pieniężnej i FED. Wspomniana wyżej skłonność globalnych inwestorów do większego ryzyka powinna wspomagać złotego w bieżącym tygodniu.
Surowce
Był to tydzień przeceny na rynku surowców. Ropa po odbiciu od poziomu 120 dolarów za baryłkę, spadła nawet do 112 USD, by ostatecznie nieco nadrobić na sesji w piątek i zakończyć notowania na poziomie 116 USD/baryłka. Surowce osłabiało polepszenie nastrojów na rynkach kapitałowych z jednej strony, z drugiej zaś, wspomagały lepsze od prognoz dane o wzroście PKB w USA w I kwartale 2008 roku. Miedź potaniała do 8440 dolarów za tonę, a złoto, co ważne, przebiło średnioterminowy poziom wsparcia w okolicach 870 dolarów za uncję i obecnie kosztuje 858 USD/uncja. W przypadku tego szlachetnego kruszcu, dobre dane o PKB za Oceanem działają nieco inaczej niż w przypadku metali przemysłowych czy też ropy, gdyż złoto uważane jest za dobrą lokatę na czasy recesji, a nie wzrostu gospodarczego. Warto jednak zauważyć, że wzrost PKB w USA w I kwartale był poniekąd pochodną wzrostu zapasów wyrobów gotowych, co trudno uznać za oznakę ożywienia gospodarczego i w związku z tym, trudno oczekiwać rychłego powrotu wzrostów na ropie i miedzi.
Stopa procentowa
Decyzja Rady Polityki Pieniężnej, która w tym miesiącu, z uwagi na słabsze dane płynące z polskiej gospodarki za marzec, wstrzymała się z podwyżką stopy procentowej, była zgodna z oczekiwaniami większości analityków. Ton komunikatu po tej decyzji był, co prawda, dosyć „jastrzębi”, ale widać, że pole do dalszych podwyżek jest już mocno ograniczone. W USA główna stopa procentowa została obniżona o 25 punktów bazowych do poziomu 2%. W uzasadnieniu do swojej decyzji członkowie Komitetu Otwartego Rynku napisali, że kondycja gospodarki pozostaje słaba. Nie cichną napięcia na rynku kredytowym oraz, choć nieznacznie, to pogorszyła się sytuacja na rynku pracy, co może rzutować na kondycję gospodarki w najbliższych kwartałach. Daleko zatem od stwierdzenia, że władze monetarne w USA zakończyły tym posunięciem cykl obniżek stóp procentowych. W bieżącym tygodniu będziemy świadkami decyzji władz monetarnych Europejskiego banku Centralnego oraz Banku Anglii.
Market Alert
Poniedziałek; 16:00; USA; indeks ISM sektora usług
Poniedziałek; Polska; prognoza inflacji CPI w kwietniu
Wtorek;11:00; Euroland; inflacja PPI w marcu
Środa; 14:30; USA; wydajność i jednostkowe koszty pracy w I kwartale
Czwartek; 13:00; Wlk. Brytania; decyzja Banku Anglii w sprawie stopy procentowej
Czwartek; 13:45; Euroland; decyzja ECB w sprawie stopy procentowej
Piątek; 14:30; USA; bilans handlu zagranicznego w marcu
