Z początkiem nowego roku, PKO BP na dzień dobry częstuje nas kolejną reklamą, w której Szymon Majewski jest PKO Bankiem Polskim. Tym razem bank pręży swoje giełdowe muskuły pokazując wspaniałe obroty na parkiecie. Czy bank przy obecnej burzy w sektorze finansowym chce się kojarzyć z giełdą?
Gdy kryzys zagląda na giełdowe parkiety, portfele wielu inwestorów ulegają gwałtownemu skurczeniu. To właśnie wtedy najłatwiej zniechęcić się do inwestowania na giełdzie, bo któż lubi tracić. Tymczasem wraz z początkiem 2012 roku PKO Bank Polski zaproponował widzom reklamę, w której podkreśla swoją giełdowość.
Już na początku reklamy można usłyszeć, że bank bryluje na parkiecie warszawskiej giełdy. Niemniej gdy spojrzeć na poczynania spółki w ciągu ostatnich 6 miesięcy okazuje się, że akcje bankowego giganta straciły dokładnie 15 proc.
Źródło: Bankier.pl, Kurs PKO BP od czasu debiutu
Na szczęście chwilę później widzowie dowiadują się, że prawdziwy powód „brylowania spółki” leży w dużych obrotach walorami banku na giełdzie. A te rzeczywiście są imponujące, gdyż w 2011 roku wynosiły prawie 29 mld złotych i odpowiadały za 11,5 proc. handlu ogółem na rynku głównym GPW. Taki poziom obrotów daje jednak spółce miejsce drugie, tuż za KGHM Polska Miedź, który odpowiada za 17 proc. obrotów na giełdzie.
PKO Bank Polski – europejska marka stabilności
W dalszej części reklamy podkreśla się stabilność banku na arenie Starego Kontynentu, co w świetle silnego zakorzenienia instytucji w polskim społeczeństwie i dotychczasowego konserwatyzmu spółki, sprzyja wysokiej pozycji banku. Na koniec 2011 roku giełdowa kapitalizacja PKO Banku Polskiego wynosiła 40,15 mld złotych, stanowiąc 9 proc. kapitalizacji całej polskiej giełdy. Pod tym względem spółka zajmuje pierwsze miejsce na podium.
Dość odważne stwierdzenie pada za to w połowie materiału reklamowego. Wynika z niego, że kryzys nie zachwiał PKO Bankiem Polskim. Lecz wyniki finansowe pokazują, że brylujący na parkiecie kolos także poddawał się skutkom kryzysu finansowego i 2009 rok cofnął spółkę w osiąganych zyskach o trzy lata do tyłu.
Źródło: Opracowanie własne. Zysk netto (po lewej) oraz zysk na akcję (po prawej) PKO Banku Polskiego
Nie da się ukryć, że na dzień dobry 2012 roku, PKO Bank Polski wita nas dyskotekową reklamą z Szymonem Majewskim w roli głównej. Celebryta będący twarzą największego banku w Polsce dokonał wyraźnego ocieplenia wizerunku banku. Instytucje zaufania publicznego niechętnie podkreślają swoją giełdowość, ale PKO BP stał się dobrym przykładem na to, że można w przyjazny sposób przekazać obecnym i potencjalnym klientom choć trochę giełdowej rzeczywistości.
Krzysztof Gołdy
Źródło: PR News