Obecnie działa w Polsce 257 systemów franczyzowych (rok temu 207) i ich liczba ciągle rośnie (przed 2002 rokiem rynek rósł o kilkanaście sieci rocznie, w 2002 przybyło 26 sieci, w 2003 – 27, w 2004 – 39, a w 2005 – aż 64). Po raz pierwszy w raporcie uwzględniono również systemy agencyjne zbliżone do franczyzowych. W 2005 roku działało ich 18, w tym 5 nowych, które powstały w trakcie roku.
Sieci franczyzowe działają w każdym sektorze gospodarki (handel, usługi, produkcja). Systemy agencyjne skupione są głownie w dwóch sektorach: finanse (np. placówki partnerskie Banku BPH, agencje PKO BP, Dominet Bank czy agencje pocztowe) lub mniejsze sklepy spożywczo-przemysłowe (np. Kolporter i Żabka). Franczyza jest alternatywną – wobec emisji akcji czy wejścia inwestora finansowego – szansą rozwoju i sposobem na szybkie poszerzenie własnej sieci tak, aby efektywnie korzystać z efektu skali. Z kolei systemy agencyjne są tworzone przez bardzo duże przedsiębiorstwa w celu podniesienia efektywności działania sieci detalicznej.
W 2005 roku 14 systemów franczyzowych zakończyło działalność. Najczęstszym powodem było przejęcie przez konkurenta (np. Slovnaft przejęty przez Lotos) lub zakończenie działalności na bardzo wstępnym etapie – tym franczyzodawcom nie udało się znaleźć chętnych do przystąpienia do ich sieci. Obserwowaliśmy tylko jeden bardziej spektakularny upadek – Agencji Finansowej Grosik. Ale i tu sygnały kłopotów pojawiły się wcześniej – rok i dwa lata temu w sieci AF Grosik zmieniali się udziałowcy, a sieć dzieliła się na mniejsze części.
W 2005 roku wzrosła podaż konceptów franczyzowych i agencyjnych, ale jednocześnie wzrósł popyt na licencje ze strony potencjalnych inwestorów. W ciągu ostatniego roku znacząco wzrosła liczba franczyzobiorców – obecnie prowadzą oni 17,3 tys. punktów franczyzowych (w 2002r. – 12,4 tys., 2003r. – 13,8 tys., 2004r. – 15,8 tys.). Wzrosła też liczba agentów – obecnie prowadzą oni 9,2 tys. punktów agencyjnych (w 2002r. – 7,6 tys., 2003r. – 7,7 tys., 2004r. – 8,3 tys.).
W 2005 roku obserwowaliśmy większy niż w poprzednich latach przyrost zainteresowania kupnem licencji ze strony potencjalnych biorców. Sieci otrzymywały wielokrotnie więcej zgłoszeń. Zawarto też więcej umów. Ten sam przyrost optymizmu inwestycyjnego, którego jesteśmy świadkami na rynku nieruchomości (przyrost liczby kredytów mieszkaniowych mimo podwyżki stóp procentowych), czy na giełdzie (wysyp emisji i redukowany popyt na akcje) obecny był również na rynku franczyzy i systemów agencyjnych.
Inwestycje franczyzobiorców i agentów wyniosły ogółem ponad 5 mld zł. Przypomnijmy, że potencjalni inwestorzy mogą wybierać wśród prawie 300 ofert franczyzy o rozpiętości inwestycji od kilku tysięcy do kilku milionów złotych. Największa kwota jest wymagana w przypadku stacji benzynowych (ok. 1 mln Euro), najmniejsza w przypadku małych systemów usługowych (nawet ok. 4 tys. zł). Wielkość wymaganej inwestycji jest z reguły mniejsza w przypadku systemów agencyjnych. Ale i tutaj można zaobserwować pewną rozpiętość. Założenie placówki bankowej może kosztować nawet 200 tys. zł, ale w przypadku sklepów spożywczo-przemysłowych może być to tylko 3 tys. zł (koszt zarejestrowania działalności gospodarczej i zakupu kasy fiskalnej).
W 2002 roku nastąpiła zmiana proporcji pochodzenia sieci – po raz pierwszy w historii liczba systemów krajowych przekroczyła liczbę zagranicznych. Do 2005 roku ten trend się pogłębiał. Dziś już 174 sieci franczyzowych pochodzi z Polski (67,7%), a tylko 83 z zagranicy (32,3%). Również w przypadku systemów agencyjnych większość jest polskich – 16, a tylko 2 stworzone zostały przez firmy zagraniczne. Wynika z tego, że 2005 rok był kolejnym rokiem dojrzewania naszego rynku, bowiem wszędzie na rozwiniętych rynkach (USA, Wlk. Brytania, Włochy) przewagę mają systemy krajowe. Systemy krajowe utrzymały przewagę, mimo, że po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej pojawiło się u nas więcej firm z krajów UE. Prawdopodobnie był to jednak niewielki procent firm, które jeszcze planują wejść ze swoją ofertą franczyzową do Polski. 8 zagranicznych systemów franczyzowych było zarządzanych bezpośrednio (zagraniczna centrala podpisuje umowę z polskim franczyzobiorcą), 39 poprzez utworzoną w Polsce firmę zależną, 3 poprzez spółkę utworzoną z polskim partnerem (joint-venture), 26 poprzez licencję master (polska firma, która kupuje od zagranicznego właściciela marki prawo do rozwoju systemu w Polsce) i 4 poprzez przedstawiciela regionalnego (przedstawiciel w Polsce, który jest uprawniony do wykonywania niektórych praw i obowiązków w imieniu centrali). 2 zagraniczne systemy agencyjne były zarządzane przez firmy zależne. Najwięcej systemów zagranicznych pochodzi z Niemiec (13), Francji (12) i USA (11).
Barierą dla polskiego franchisingu, niezmienną od kilku lat – i prawdopodobnie jeszcze tak przez kilka lat pozostanie – jest brak kapitału. Polaków rzadko stać na inwestycję rzędu kilkuset tysięcy bez zaciągnięcia kredytu. Tymczasem banki ciągle jeszcze nie mają przygotowanej specjalnej oferty dla franczyzobiorców, mimo że na Zachodzie jest to standard.
Rynek franchisingu w Polsce jest coraz lepiej zorganizowany. Działa na nim Organizacja Franczyzodawców, wydawany jest magazyn branżowy FRANCHISING INFO (Własny Biznes) oraz serwis internetowy www.franchising.info.pl. Popularność franczyzy ma swój wyraz we wzroście nakładu magazynu Franchising Info. Obecnie wynosi on 12 tys. egzemplarzy podczas gdy rok temu było to 6 tys. W czerwcu 2005 roku odbył się III Ogólnopolski Salon Franchisingu, na którym wystawiło się kilkadziesiąt systemów franczyzowych. Na kolejny Salon zapraszamy w październiku 2006 roku do Pałacu Kultury i Nauki.
Na portalu www.franchising.info.pl i w magazynie FRANCHISING INFO (Własny Biznes) dostępne są opisy sieci działających na polskim rynku wraz z kryteriami przyjęcia do sieci dla franczyzobiorców.