Chociaż na ostateczne wyniki finansowe branży faktoringowej za 2008 rok przyjdzie poczekać jeszcze kilka tygodni, wiadomo już, że rekord z roku poprzedniego zostanie pobity. Eksperci z branży są zgodni: mamy do czynienia z przełomem.
Zgodnie z wynikami Polskiego Związku Faktorów, w ciągu 9 miesięcy 2008 roku faktorzy wypracowali 24,8 mld złotych obrotów – o 6 mld złotych więcej niż w całym roku 2007. Ostatni kwartał od lat jest najlepszy dla branży faktoringowej, toteż można oczekiwać dodatkowego wzrostu.
– W czwartym kwartale 2007 roku polscy faktorzy zwiększyli o jedną trzecią obroty zgromadzone przez poprzednie dziewięć miesięcy. Tym razem powinno być podobnie – komentuje Marcin Zaliwski, dyrektor generalny firmy brokerskiej Hilton-Baird Polska. Jeżeli tak się stanie, dołączymy do państw, w których faktoring zajmuje miejsce pośród pierwszoplanowych usług finansowych dla małych, średnich i dużych przedsiębiorstw.
Doskonałe wyniki polskiego faktoringu przypadają na trudne czasy światowej gospodarki. Nie jest to jednak oznaka wyjątkowej kondycji rodzimej gospodarki, a raczej wszechstronnego charakteru obsługi oferowanej przez faktorów. Finansowanie, którego udzielają, może służyć zarówno do zabezpieczania prowadzonej działalności, jak i do jej rozwijania. Globalny kryzys utrudnia jednak przewidywanie rozwoju rynku w kolejnych latach.
Co zadecydowało o imponujących wynikach polskiego faktoringu w 2008 roku? Marcin Zaliwski jest przekonany, że czynników jest kilka:
Niższa prowizja
Od 2007 roku faktorzy zintensyfikowali walkę o klienta, czego efektem było między innymi obniżenie prowizji za obsługę. W ten sposób faktoring, z natury mniej restrykcyjny niż kredyt bankowy, stał się jeszcze bardziej osiągalny dla polskich przedsiębiorców.
Rozszerzenie oferty
Faktoring zawsze chlubił się usługami dodatkowymi i kompleksowością obsługi. Monitoring płatności, obsługa inkasa, doradztwo prawno-handlowe, konsulting międzynarodowy czy windykacja pozostają istotnymi elementami oferty faktorów. Coraz częściej decydują jednak o odróżnieniu się od konkurencji. Może to na przykład oznaczać, iż przedsiębiorca otrzyma więcej w cenie usługi podstawowej. Warto jednak dodać, że zmiany zaszły także w zasadniczej ofercie faktorów – nowym, popularnym jej elementem stał się faktoring odwrotny.
Nowi gracze na rynku
Wejście nowych, dużych podmiotów zazwyczaj wpływa mobilizująco na firmy już działające na danym rynku. A rynek polski nadal ma wielki potencjał, co dostrzegają znaczący gracze międzynarodowi. W 2007 roku obsługę przedsiębiorców rozpoczął m.in. Coface Poland, a w roku 2008 – HSBC Bank Polska.
Postępująca specjalizacja
Pojawienie się nowych, dużych podmiotów zaowocowało także specjalizacją firm mniejszych. Usługi, które kilka lat temu uchodziły za nowatorskie i eksperymentalne – na przykład obsługa przedsiębiorstw o rocznych obrotach 500 tys. złotych – dzisiaj znajdują się w ofercie niektórych niewielkich podmiotów. Na polskim rynku dobrze radzą sobie również i tacy faktorzy, specjalizujący się w obsłudze małych firm, a nawet mikroprzedsiębiorstw.
Polska w Schengen
Włączenie Polski do układu z Schengen w grudniu 2007 roku oznaczało ostateczne otwarcie granic dla polskich przedsiębiorców. To jeszcze bardziej zbliżyło ich do partnerów biznesowych w Unii Europejskiej, a wiadomo, ze faktoring świetnie sprawdza się w finansowaniu międzynarodowej wymiany towarowej, prowadzonej w oparciu o wydłużone terminy płatności.
Źródło: Hilton-Baird Polska