Visa w żadnym razie nie składa jednak broni. To, że do kolejnych banków wchodzi MasterCard było raczej nie kwestią czy ale raczej kiedy. Pamiętajmy, że obie organizacje ostro walczą nie tylko o serce klientów, ale również i banków. Dlatego przeprowadzane są za ich pieniądze różnego rodzaju konkursy dla pracowników banków, organizacje partycypują w promocjach, etc. Dla banku wygodniej jest zatem współpracować z dwoma organizacjami – tak, żeby musiały się bardziej starać o jego względy. Dochodzą do tego kwestie wizerunkowe i praktyczne – jeśli MasterCard robi konkurs dla klientów, a nie ma tam loga jakiegoś banku – to jest to realna strata – nawet jeśli i tak większość klientów ma np. Visa Electron. Takie zmiany mają jednak i praktyczne skutki. Jakiś czas temu próżno było szukać w naszym osobistym portfelu KK z logiem MasterCarda. Obecnie to już chyba ponad połowa. To również o czymś świadczy.
Nie ma się co jednak spodziewać, że Visa odda łatwo pola. Więcej – można się spodziewać jakiejś ofensywy. Tak właśnie można odczytywać wprowadzenie w BZ WBK karty z funkcją zbliżeniową payWave. Co jednak najważniejsze, będzie to najzwyklejsza karta debetowa dołączana do zwykłego konta osobistego! Czyli żaden niewygodny w użyciu pre-paid, czyli też karta kredytowa (cały czas polujemy na MasterCarda PayPass w BZ WBK – jak dotąd bez powodzenia – trochę za dużo papierkologii). Już za dosłownie kilkanaście dni będzie można wyrobić sobie w tym banku kartę Visa Electron, którą jednocześnie będzie można zapłacić poprzez przyłożenie do czytnika. Ma to swoje zalety. Przy każdej tradycyjnej transakcji w czytniku chipowym, która jest autoryzowana zawsze on-line, będzie się automatycznie zerowany stan licznika transakcji zbliżeniowych. W praktyce pozwoli to na zawarcie transakcji na małą kwotę offlinowo – czyli znacząco szybciej niż normalnie! A właśnie o to chodzi w przypadku kart bezstykowych. Działa to w sytuacji, kiedy poza transakcjami beztykowymi robimy również zwykłe operacje, na wyższe kwoty. Karty Visa z technologią payWave to karty w standardzie EMV, a co za tym idzie wszystkie transakcje „stykowe” są zabezpieczone PINem. Dzięki procesorowi konfigurowanemu przez bank, możliwe jest przeprowadzenie transakcji bezstykowych bez PINu, czyli off-linowo. Tak ma właśnie być w przypadku nowych kart BZ WBK, a zatem inaczej niż w przypadku PayPassa, gdzie obecnie wszystkie transakcje są przeprowadzone co prawda bez PINu, ale zawsze on-line. To niestety czasami wydłuża całą procedurę płatności.
Na koniec mała łyżka dziegciu dla osób, które już zacierają ręce, że zaraz sobie wyrobią taką kartę do konta. Niestety na początek będzie ona dostępna jedynie w ramach rachunku <30, czyli dla statystycznie najbardziej otwartych na nowości klientów. Kampania nowej karty rozpocznie się pod koniec września – zanim studenci pójdą na uczelnie. W ramach porozumienia eService doda kolejne 500 POSów akceptujących tego rodzaju karty w 3 ośrodkach akademickich w kraju – w tym w Warszawie, Wrocławiu i Poznaniu. Sieć akceptacji będzie zatem wciąż mała – bo liczyć będzie w tym momencie zaledwie ok. tysiąca punktów. Visa ma jednak zadbać o to, żeby szybciej rosła – w tym momencie należy się bowiem spodziewać większego zainteresowania tego rodzaju płatnościami. Jak się można bowiem spodziewać, zaraz za kartami do rachunku <30 pójdą kolejne. Niestety warunki otrzymania rachunku zamykają dostęp do karty osobom po trzydziestce. Ci, którzy się jednak piszą – mogą spokojnie takie konto założyć. Jeśli już tak jak my je posiadają (jeszcze te kilka miesięcy ;), zawsze można poprosić o wyrobienie duplikatu. Nowa karta będzie już z funkcją PayWave! A zatem teraz wystarczy zobaczyć kiedy BZ WBK ogłosi start kampanii, poczekać chwilę i droga wolna. No albo czekać na kolejne karty, jeśli ma się już tę 30 na karku. Żeby takie osoby zdenerwować jeszcze bardziej – do oferty BZ WBK wprowadza na dniach kartę kredytową MasterCard <30. Czyli widać wyraźnie, że bank mocno atakuje segment rachunków studenckich.
