Coraz więcej osób przekonuje się do korzystania z kont bankowych za pośrednictwem Internetu. Według szacunków ZBP, w 2008 roku 5,5 mln Polaków było aktywnymi użytkownikami konta bankowego w sieci. W 2010 roku liczba ta może wzrosnąć do 11 mln. Od niedawna przez Internet można zarządzać nawet swoimi długami.
Mimo tego niezmiennie od lat „pierwszego” tworzą się w urzędach pocztowych wielometrowe ogonki chcących w „realu” opłacić swoje domowe rachunki. W typowych „okienkach” nadal dokonywana jest 1/5 wszystkich bieżących opłat Polaków. Pomimo postępującej informatyzacji, wciąż przyzwyczajeni jesteśmy do tradycyjnego obrotu pieniędzmi. Na „prawdziwych”, papierowych banknotach łatwiej nam przeliczyć domowy budżet czy zaplanować wydatki na przyszłość. Wpłacając wyliczoną kwotę w urzędzie i otrzymując „kwitek” mamy przekonanie, że pieniądze dotrą tam, gdzie powinny. Wielokrotnie nie zdajemy sobie sprawy z tego, że można to załatwić szybciej i sprawniej – przez Internet.
Chociaż niektórym z nas łatwiej uwierzyć w potwierdzenia opatrzone urzędniczym podpisem i stemplem, warto przeanalizować korzyści, jakie niesie za sobą wirtualne zarządzanie domowym budżetem. Dzięki najnowszym technologiom zupełnie bezpiecznie robimy dziś zakupy w internetowych sklepach, płacimy za wakacje, dopełniamy formalności w urzędach, zarządzamy własnym wynagrodzeniem. Lista udogodnień tego typu wciąż się wydłuża.
Jedną z nowości jest zarządzanie przez Internet swoim zadłużeniem. Skoro otrzymujemy nasze wynagrodzenie na wirtualne konto, a bankowe pożyczki internetowym przelewem, jeśli jednym kliknięciem możemy zaciągnąć kilka tysięcy debetu w koncie, całkiem rozsądna wydaje się możliwość spłacania długów za pośrednictwem Internetu. Takie rozwiązanie oferuje na razie tylko jedna polska firma windykacyjna – KRUK S.A., ale usługa ta wydaje się być naturalną konsekwencją dynamicznego rozwoju usług internetowych. W serwisie e-KRUK.pl sami wybieramy wysokość rat, sami dokonujemy spłaty w zaciszu mieszkania, a co istotne dla osób zadłużonych, omija nas konieczność bezpośredniego kontaktu z windykatorem.
Internetowe spłacanie długu nie jest pierwszą usługą dedykowaną dłużnikom w sieci. Od jakiegoś czasu możemy korzystać z internetowych serwisów dających dostęp do danych Biur Informacji Gospodarczej, m.in. infoKonsument.pl. Umożliwiają nam one weryfikację wypłacalności naszego kontrahenta, a także sprawdzenie, czy w BIG nie figurują dane o naszym własnym zadłużeniu, którego nie udało się w odpowiednim terminie uregulować. To może mieć znaczenie np. przy staraniach o kredyt lub usługę abonamentową. Ze względu na naszą obecność w rejestrze dłużników skorzystanie z tych usług może być po prostu niemożliwe.
Rejestr Dłużników ERIF dołączył do grona instytucji, których nie musimy odwiedzać osobiście. Taki zdalny dostęp za pośrednictwem sieci www to duże ułatwienie, a także oszczędność czasu i pieniędzy.
Źródło: Kruk S.A.