Zapowiedzi działań w kierunku stabilizacji złotego przedstawiane przez nowego Prezesa NBP Marka Belkę zostały dobrze odebrane przez reprezentantów zagranicznego biznesu w Polsce. Duże fluktuacje polskiej waluty utrudniają bowiem działalność przedsiębiorstw na międzynarodowym rynku.
Stabilizacja polskiej waluty to postulat, który od dłuższego czasu podnoszą zagraniczne firmy mające swoje centra w Polsce. Znaczne wahania kursowe utrudniają prowadzenie biznesu i zmniejszają jego przewidywalność.
– Stabilna waluta jest niezwykle ważna dla firm oferujących swoje usługi w międzynarodowym środowisku – tłumaczy Krystian Bestry, Dyrektor Zarządzający Infosys BPO Europe. – Doskonale widać to na przykładzie centrów usług z branży BPO/SSC, takich jak Infosys BPO Poland w Łodzi. Realizujemy zadania dla klientów z 24 krajów Europy – wszelkie fluktuacje kursu złotego mają znaczący wpływ na wysokość naszych marż i zysków, a niepewność związana z zmiennością kursów walut może utrudnić kierowanie procesami i planowanie rozwoju biznesu.
Znaczne wahania kursu polskiej waluty mogą wpływać negatywnie na postrzeganie naszego kraju jako dobrej lokalizacji zagranicznych inwestycji.
– Przy wysokiej zmiennosci kursu przedsiębiorstwom jest tym trudniej konkurować na rynku krajowym i zagranicznym, w im większym stopniu ich koszty lub przychody zależą od bieżącego poziomu kursu walutowego – tłumaczy Piotr Ciżkowicz, ekspert Ernst & Young. – Ustalane przez nie ceny, które przy danym poziomie kursu mogą gwarantować opłacalność produkcji i konkurencyjność, przy innym mogą okazać się nieodpowiednie. W warunkach wyższej zmienności kursu jest też trudniej ocenić opłacalność podejmowanych inwestycji, co nie tylko zniechęca do inwestowania przedsiębiorstwa krajowe, lecz odstrasza także inwestorów zagranicznych. Przed zmiennością kursu można się oczywiście zabezpieczyć, ale to kosztuje.
Polska jest obecnie w przełomowym momencie jeśli chodzi o rozwój inwestycji zagranicznych. Nasz kraj ma swoje ekonomiczne pięć minut. Według prognoz Komisji Europejskiej polska gospodarka będzie rozwijać się najszybciej w całej Unii. W dużej mierze ma to związek z napływem zagranicznych inwestycji. Rzeczywiście PAIIZ obsługuje obecnie aż 118 projektów – o ponad 40 więcej niż przed rokiem. Atrakcyjność inwestycyjna naszego kraju nie jest jednak tak duża jak jeszcze kilka miesięcy temu, a według ostatniego raportu firmy doradczej Ernst & Young opisującego atrakcyjność inwestycyjną Europy – wyraźnie słabnie. Jednym z powodów, dla którego część inwestycji omija nasz kraj jest niepewność na rynku walutowym. Według osób zarządzających Specjalnymi Strefami Ekonomicznymi wahania kursowe odstraszyły część potencjalnych inwestorów, którzy odłożyli decyzje do momentu wyraźnego ustabilizowania się polskiej waluty. Zmiana tej sytuacji może pomóc przywrócić wysoką atrakcyjność Polski dla zagranicznych inwestorów.
– Zmniejszenie zmienności kursu walutowego może wzmocnić naszą pozycję w regionie pod względem przyciągania zagranicznych inwestycji – wyjaśnia Krystian Bestry. – Polska jest bowiem uważana za jedną z najatrakcyjniejszych lokalizacji pod inwestycje typu SSC/BPO w Europie, głównie ze względu na wysoko wykwalifikowane zaplecze specjalistów, dobrą lokalizację geograficzną i stabilną sytuację gospodarczą. Zmniejszenie zmienności kursowej pozwoli na bardziej owocną rywalizację z konkurentami znajdującymi się w strefie euro – Irlandią i Niemcami.
Rok 2010 jest momentem przełomowym dla polskich centrów usług. Przechodzą one obecnie od wykonywania prostych zadań do obsługi coraz bardziej złożonych i rentownych procesów. Wiele z polskich ośrodków przekonuje swoje zagraniczne centrale, że właśnie w naszym kraju warto ulokować najcenniejsze usługi firmy. Argumentem jest tu przede wszystkim dostępność dużej liczby specjalistów oraz stabilność i przewidywalność gospodarki. Możliwość dokonania obliczeń i predykcji w zakresie opłacalności biznesu w najbliższych latach jest kluczowa w procesie podejmowania takich strategicznych decyzji.
– Jeśli chcemy utrzymać tempo rozwoju polskiego rynku usług, nie możemy sobie pozwolić na jakiekolwiek niedomówienia i niepewności – mówi Łukasz Gajewski, Prezes Instytutu Outsourcingu. – Dla centrów usług ulokowanych w Polsce na pewno korzystną sytuacją jest słaby złoty, gdyż rozliczają się one najczęściej w euro lub dolarach. W dłuższym okresie czasu ważniejsze jest jednak to, by inwestorzy wiedzieli jakich wyników finansowych mogą spodziewać się w ciągu kilku lat po podjęciu decyzji o lokalizacji biznesu w Polsce. Dlatego uważam, że działania w kierunku stabilizacji naszej waluty zapowiedziane przez nowego Prezesa NBP są bardzo potrzebne polskiej gospodarce.
Źródło: Prime Speakers Sp. z o.o.