Fuzja za pasem, pojawiają się nawet plotki, że nowy bank wystartuje 1 stycznia 2007 roku, a mimo to BPHowcy nie zwalniają tempa i wprowadzają nowe usługi i produkty. Tym razem przyszła pora na zamawianie gotówki przez internet. Miejmy nadzieję, że Pekao S.A. skorzysta z tych wszystkich funkcjonalności i wdroży je do Pekao24.Banki chciałyby szybko odejść od obsługi kasowej. Nie dość, że to dla nich duże koszty, to jeszcze trzymanie gotówki sprawia same kłopoty. Dlatego robią co się tylko da, żeby przekonać klientów do obsługi bezgotówkowej. Stąd opłaty za wypłatę gotówki w PKO BP, a nawet jak ma to miejsce w przypadku MultiBanku – za wpłatę na własny rachunek (chyba, że się skorzysta z wpłatomatu. Problem w tym, że jak można przeczytać na grupach dyskusyjnych, maszyny wciąż często zawodzą)! To jednak ogólny trend, o czym świadczy chociażby ING BSK, który w nowych placówkach partnerskich również nie przewidział obsługi kasowej. Wpłatomaty stają się standardem i niestety w każdym przypadku okazuje się, że to jeszcze dość zawodne urządzenia. Jeśli taka maszyna „sypnie się” w placówce partnerskiej ING BSK, to klient ma problem. Podobnie jakby chciał wpłacić lub wypłacić nieco gotówki na lub z konta OKO, nie mówiąc już o chęci posiadania w tej instytucji konta walutowego…
Z drugiej strony banki, które prowadzą pełną obsługę kasową borykają się z problemem trzymania nadmiaru gotówki w kasie. Rozwiązaniem jest maksymalne zmniejszenie limitu wypłaty bez wcześniejszego awizowania. Zgłaszanie chęci podjęcia gotówki jest jednak dla klientów dość kłopotliwe. Z rozwiązaniem przyszedł internet. Możliwość zgłaszania wypłat gotówkowych przez sieć jest już dostępna, więc akurat w tym przypadku BPH nie był jakoś innowacyjny. Warte jednak podkreślenia jest w tym przypadku skala tej operacji – z dużych instytucji taką funkcjonalność wprowadził jak na razie chyba tylko BPH.
Od 1 czerwca klient może dokonać wcześniejszego zgłoszenia wypłat gotówkowych, bez konieczności osobistego potwierdzenia zgłoszenia w oddziale, za pośrednictwem systemu transakcyjnego Sez@m lub poprzez bankowość telefoniczną. W sumie mała rzecz, a dla niektórych pożyteczna.
Teraz czekamy, kiedy zaczną dowozić gotówkę do klienta. S. Lachowski zapowiadał coś takiego dla klientów mBanku i MultiBanku kilka miesięcy temu w wywiadzie dla Forbesa. Niestety o tym pomyśle coś zrobiło się cicho. A szkoda.