„Największy ubezpieczyciel miał kłopoty z wyborem audytora, gdy rada nadzorcza wskazała na PricewaterhouseCoopers (PwC), odrzucając ofertę Ernst & Young. Ostatnia z tych firm ta audytowała księgi PZU przez ostatnie trzy lata. Zarząd towarzystwa nie podpisał jednak umowy z PricewaterhouseCoopers.” – pisze gazeta.
„Powód? Holenderska spółka tego audytora pomaga skłóconemu ze Skarbem Państwa Eureko szacować szkody w procesie arbitrażowym przeciwko Polsce właśnie o PZU. Minister skarbu miał nawet pretensje do inwestora, że nie poinformował władz polskiego ubezpieczyciela o swoim zleceniu dla tego rewidenta. W ostatni poniedziałek PwC wycofał swoją ofertę audytu dla PZU. Rada wybrała więc drugą z firm – Ernst & Young.” – podaje dziennik.
Od kilku lat trwa spór pomiędzy Eureko a Skarbem Państwa. Holendrzy domagają się dokończenia obeicanej prywatyzacji ubezpieczyciela i dochodzą swoich praw przed międzynarodowym arbitrażem. Eureko dąży także do zwiększenia swojego udziału w PZU.