W marcu minie rok, odkąd poprzez aplikację Skycash nie można kupić biletu komunikacji miejskiej we Wrocławiu. Jej twórcy zapewniają, że nadal czynią starania, by przywrócić sprzedaż.
Przebywając we Wrocławiu, za pomocą aplikacji Skycash można m.in. opłacić miejski parking, kupić bilet kolejowy albo wejściówkę do kina. Ale od marca 2018 roku nie da się tym kanałem, tak jak dawniej, opłacić biletu komunikacji miejskiej.
Po wejściu do tej zakładki wyświetla się obecnie komunikat: „Usługa niedostępna. Sprzedaż biletów we Wrocławiu została chwilowo wstrzymana. Poinformujemy Cię jak usługa będzie dostępna”. Jeszcze kilka dni temu w tym miejscu można było natrafić na zamieszczone w aplikacji miesiące temu, bardziej szczegółowe objaśnienia: „W związku z uruchomieniem przez miasto Wrocław nowego modelu sprzedaży biletów miejskich, sprzedaż biletów przez aplikację SkyCash zostanie chwilowo wstrzymana z dniem 8 marca 2018 r. Pracujemy nad tym, aby przerwa w działaniu była jak najkrótsza. Przepraszamy za utrudnienia. Zmiana jest od nas niezależna i zapewniamy, że dołożymy wszelkich starań, aby jak najszybciej do Was wrócić”.
W związku z komicznie brzmiącym w grudniu komunikatem o „chwilowej przerwie” trwającej od marca, zwróciliśmy się do twórców aplikacji z pytaniem, czy sprzedaż biletów miejskich jeszcze powróci do Wrocławia, czy też szanse na to są już pogrzebane. Z odpowiedzi biura prasowego spółki wynika, że nadal prowadzone są rozmowy o przywróceniu tej funkcji na platformie.
– Wiem, jak wyglądają nasze zapowiedzi powrotu do Wrocławia. Zapowiadaliśmy to już kilkukrotnie, ostatnio na listopad (…) Tak, prace nad powrotem do Wrocławia trwają. Wrocław jest dla nas bardzo ważny – przekonuje nas Kamil Skowroński ze SkyCash SA.
Przypomnijmy – Wrocław pożegnał się („tymczasowo”) ze SkyCashem w związku z wprowadzeniem nowej aplikacji miejskiej z opcją zakupu biletów MPK. Szerzej pisaliśmy o tej zmianie tutaj.