Z kilku niezależnych źródeł potwierdzają się nasze informacje o dużym zainteresowaniu GE Money Banku rynkiem kart kredytowych w Polsce. Bank wydał do tej pory ponad 160 tysięcy kart kredytowych, co daje mu miejsce w czołówce ich wystawców. Co jednak najważniejsze zamierza rozszerzyć ofertę zwykłych kart, dostępnych dla wszystkich chętnych, nie tylko dla swoich dotychczasowych klientów.Cały projekt tworzony jest w ścisłej tajemnicy. Bank ściągnął do siebie kilku fachowców, którzy od kilku miesięcy pracują nie tylko nad stworzeniem samej oferty, co przede wszystkim sieci sprzedaży karty. Sięgają przy tym do sprawdzonych na innych rynkach pomysłów – a trzeba przyznać GE ma na tym polu duże doświadczenie. Niedawno otworzono serwis internetowy GEM24 dla posiadaczy kredytówek – mogą tam oni sprawdzić informacje o rachunku, przeglądać historię operacji oraz archiwalne zestawienia transakcji, a także złożyć dyspozycję zmiany danych kontaktowych.
Najważniejsze to jednak kampania prosprzedażowa – oprócz zatrudnianych konsultantów (a z naszych informacji wynika, że jest ich całkiem sporo), dużej liczby programów co-brandowych, bank ma w planach agresywną sprzedaż poprzez tradycyjny mailing, a także kampanię telefoniczną w wykonaniu… automatów. Klienci mogą odsłuchać nagranej informacji – dziewczynka razem z ojcem zachęca do zainteresowania się kartą banku. Bank nie oszczędza, bo „dzwoni” na numery telefonów komórkowych, a swoją akcję kieruje również do osób młodych, dość dobrze zarabiających. Być może jest to początek akcji lub faza testów – będziemy się starali ustalić tę informację. (na wyświetlaczu telefonu wyświetla się numer 621).
W każdym razie z posiadanych przez redakcję PR News informacji wynika, że na ten rok GE Money Bank planuje dużą ofensywę na rynku kart kredytowych. Oczywiście konkurencja nie śpi – najbardziej wziął to sobie do serca lider, czyli Citibank. Ale o tym przy kolejnej okazji.